Główna » A JAK CIEKAWOSTKI, WSZYSTKIE WPISY

Stan wojenny na wesoło

Autor: admin dnia 13 Grudzień 2011 Brak komentarzy

Dla milionów Polaków rzeczywistość, w jakiej obudzili się rankiem 13 grudnia 1981 roku, była jak z koszmarnego snu. Na skutych mrozem ulicach pojawiły się czołgi i transportery opancerzone, niebo przecinały śmigłowce, zamilkły telefony, a z radioodbiorników sączyło się przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego. I sekretarz KC PZPR, premier PRL i minister obrony narodowej w jednej osobie beznamiętnym głosem oznajmiał, że ojczyzna „znalazła się nad przepaścią”. W Polsce rozpoczynał się stan wojenny.

Z okazji 30 rocznicy jego wprowadzenia kanał Discovery Historia przygotował cykl dokumentalny „Grudzień ‘81”. Zostaną w nim zaprezentowane zarówno humorystyczne aspekty stanu wojennego – o których tak rzadko się mówi w kontekście tego wydarzenia, jak i tematy bardzo poważne.
Grudzień ‘81, Premiera: we wtorek, 13 grudnia, o godz. 22.00 na kanale Discovery Historia. Emisja kolejnych odcinków: wtorki, o godz. 22.00.

Aresztowania działaczy opozycji demokratycznej, które nastąpiły w grudniu 1981 roku, były ciosem zadanym przez komunistów nabierającej rozpędu „Solidarności”. Jej działacze nie pozostali jednak bierni i szybko zorganizowali podziemne struktury polityczne.

Co ciekawe, opór przeciwko rządzącym przybrał także nieco lżejszą formę.

Doskonałą bronią, która pozwoliła społeczeństwu przetrwać ten trudny okres, okazał się bowiem humor i szyderstwo z władzy.

Ostre niczym brzytwa dowcipy z luminarzy partyjnych, piosenki i karykatury drukowane w „bibule”, organizowane w prywatnych domach kabarety i teatrzyki czy wprowadzane w obieg humorystyczne banknoty i znaczki pocztowe. Wszystko to było elementem „wojny”, jaką satyrycy i karykaturzyści wydali „czerwonym”.

Szyderstwo z władzy ułatwiało przetrwanie stanu wojennego. Najczęściej wypisywane hasło na murach to: “WRON-a skona!” .

Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego (WRON) z generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele sprawowała wówczas faktyczną władzę w Polsce. Całą złość i śmiech Polacy skierowali właśnie w jej stronę.


Jaruzelski, który ogłaszał dekret o stanie wojennym w ciemnych okularach, awansował do roli spawacza przez te ciemne szkła.
Na pytanie, kiedy wreszcie przestanie nosić ciemne okulary, padała odpowiedź: – Gdy przyspawa PRL do ZSRR.

Jego głowa dorysowana była do nóg tarantuli, a te ciemne okulary – do trupiej czaszki z kośćmi na krzyż. W ten sposób znak ostrzeżenia wieszany na słupach energetycznych nabrał politycznego znaczenia. Dla przypomnienia numer telefonu Wojciecha Jaruzelskiego: 13 12 81.

Polacy to naród twardy, hardy i niepokorny. Wystarczy mu czegoś zakazać, zrobi wszystko na odwrót, a najlepiej w konspiracji. Kpił z władzy w żywe oczy czyniąc z tej kpiny oręże swojej walki. Mawialiśmy wtedy, że, owszem, żyjemy w obozie socjalistycznym, ale za to w najweselszym baraku.

Naczelny postulat stanu wojennego to: “Uwolnić Lecha – wsadzić Wojciecha!”. Przywódca Solidarności Lech Wałęsa został internowany, a na początku nawet nie wiadomo było – gdzie.

Gdy czołgi na ulicach spowszechniały, furorę robił w całej Polsce plakat wykonany konspiracyjnie w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Przedstawiał znak drogowy – zakaz ruchu, a w nim wpisany został czołg.

- Świetna praca, syntetyczna, jednoznaczna – przypomina Jerzy Wuttke, profesor ASP. – Plakat: “Zakaz ruchu czołgów” kolportowany był w pierwszej kolejności poza naszym regionem, żeby zmylić czujność bezpieki. Funkcjonariusze SB węszyli również u nas, ale niczego nie znaleźli. Nie zawsze oni byli najlepsi.

Śmiech na trudne czasy jest bronią i obroną przed nieakceptowalną rzeczywistością. Dworowano sobie z władzy do woli, dla lepszego nastroju.

- Co będzie, jeśli Jaruzelski zderzy się z Urbanem?
- Czerwony barszcz z uszkami.

Rzecznik rządu Jerzy Urban – znak szczególny – odstające uszy – pozostawał twarzą skompromitowanej władzy.

Znienawidzone były oddziały ZOMO, czyli Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej, wykorzystywane do brutalnej pacyfikacji strajków czy manifestacji ulicznych. Wyposażono je w długie na 80 cm pałki szturmowe. Stąd powszechne wówczas powiedzenie: “ZOMO – bijące serce partii!”. Pojawił się nawet nowy wirus – pałeczki ZOMO.

Raz zomowcy pobili studenta, który na ulicy rozrzucał ulotki. Po jakimś czasie zauważyli, że kartki są puste.

- Dlaczego pan rozrzucał puste kartki? – pytają.
- Ludzie i tak wiedzą, co ma być na nich napisane.

Kulisy tej niecodziennej batalii, oporu narodu przeciwko rządzącym przy pomocy humoru i szyderstwa z władzy, odsłania program „Nie damy się”, w którym zostanie zaprezentowana część ze wspomnianego wyżej arsenału.

Za mistrzów obnażania i piętnowania absurdów PRL-u bez wątpienia można również uznać młodych ludzi z ruchu „Pomarańczowa Alternatywa”. Ich pierwszą znaną akcją było – począwszy od sierpnia 1982 roku – malowanie na murach polskich miast postaci krasnoludków. Tajemnicze skrzaty budziły wśród Polaków wiele domysłów i emocji. Pojawiały się głównie w miejscach, gdzie kiedyś widniały antykomunistyczne hasła, które milicja starała się pieczołowicie „kamuflować” za pomocą farby. O „Pomarańczowej Alternatywie” głośniej zrobiło się jednak w drugiej połowie lat 80, kiedy jej członkowie zaczęli organizować w przestrzeni publicznej spektakularne happeningi. „Klepanie biedy” czy „Bicie piany przy Okrągłym Stole” – oto niektóre z nich.

Historię ruchu i jego założyciela – Waldemara „Majora” Frydrycha – poznamy dzięki programowi „Nieustraszeni pogromcy absurdów (Pomarańczowa Alternatywa)”.

W ramach cyklu pojawią się również poważniejsze tematy.

W programie ”Z bojkotem w roli głównej” zostanie omówiony protest artystów, którzy przez niemal rok odmawiali występów w publicznych mediach, solidaryzując się w ten sposób ze szkalowanymi działaczami „Solidarności”.

Do grona tego należeli m.in. Jan Englert, Joanna Szczepkowska czy Emilian Kamiński. Trzeba przy tym podkreślić, że nie wszyscy aktorzy zdecydowali się na taki gest.

Z kolei program „Generał Wojciech Jaruzelski” to przybliżenie postaci, która już na zawsze – jako główny architekt – będzie kojarzyć się ze stanem wojennym . Jak to możliwe, że człowiek wychowany w tradycji niepodległościowej i antyrosyjskiej zwrócił się – według wielu – przeciwko własnemu narodowi? Czy generał ma sobie cokolwiek do zarzucenia?

Cykl „Grudzień ‘81” to nietypowe upamiętnienie dramatycznego wydarzenia z historii Polski, które miało miejsce równo 30 lat temu.

Nietypowe, bo przybliżające jego mało znane oraz humorystyczne aspekty.

Opisy odcinków:

Grudzień ‘81: Nie damy się
Emisja: wtorek, 13 grudnia, godz. 22.00

Dowcipy z partyjnymi dygnitarzami w roli głównej, piosenki i rysunki satyryczne, półlegalne kabarety i teatrzyki, kartki świąteczne, banknoty czy znaczki pocztowe obnażające absurdy PRL-u. Wszystko to należało do pokaźnego arsenału, jaki przeciwko komunistom wystawili rodzimi artyści. Humor i szyderstwo z władzy znacznie ułatwiły przetrwanie trudnego okresu, jakim był stan wojenny. W programie zostanie zaprezentowany mały wycinek tej demaskatorskiej działalności. Widzowie zobaczą m.in. fragmenty występów Jacka Fedorowicza i Bohdana Smolenia oraz karykatury narysowane przez Andrzeja Czeczota czy Zbigniewa Jujkę. Zjawisko satyrycznej samoobrony społeczeństwa skomentuje natomiast prof. Wojciech Polak – historyk z zawodu, a prywatnie znawca i miłośnik kabaretu.

Grudzień ‘81: Nieustraszeni pogromcy absurdów (Pomarańczowa Alternatywa)
Emisja: wtorek, 20 grudnia, godz. 22.00

Począwszy od sierpnia 1982 roku ściany budynków w wielu polskich miastach zaczęły opanowywać… krasnoludki. Budzące wśród Polaków wiele domysłów i emocji postacie najczęściej pojawiały się na pozostawionych przez milicjantów plamach farby. Tak właśnie „panowie w niebieskich mundurach” kamuflowali antykomunistyczne hasła. Za tą niecodzienną akcją stała „Pomarańczowa Alternatywa”. Prawdziwy rozgłos ten tajemniczy ruch zyskał jednak dopiero w drugiej połowie lat 80. Wtedy to jego członkowie zaczęli organizować w przestrzeni publicznej spektakularne i humorystyczne happeningi wymierzone we władzę ludową. Inspirację i impuls do działania stanowiły dla nich zarówno bieżące wydarzenia polityczne, jak i absurdalne hasła partyjne czy święta państwowe. W programie o swojej „awanturniczej” działalności opowiedzą m.in. Waldemar „Major” Frydrych i Krzysztof Skiba.

Grudzień ‘81: Z bojkotem w roli głównej
Emisja: wtorek, 27 grudnia, godz. 22.00

Po wprowadzeniu stanu wojennego, środowisko artystyczne podjęło bojkot radia i telewizji, które szkalowały działaczy „Solidarności”. Na znak protestu przeciwko tym działaniom artyści przez niemal rok odmawiali występów w publicznych mediach. W odpowiedzi telewizja emitowała wyłącznie powtórki starych spektakli i filmów, a także nieliczne premiery regionalnych teatrów. Jednak nie wszyscy zdecydowali się wesprzeć zbuntowanych artystów, żyjących wówczas z symbolicznych pensji teatralnych. Część środowiska otwarcie współpracowała z mediami publicznymi. Po roku od momentu wprowadzenia stanu wojennego – 24 grudnia 1982 roku – Solidarność Artystów Sceny i Filmu ogłosiła koniec bojkotu Teatru Telewizji i Polskiego Radia. O tym trudnym czasie dla polskiej kultury opowiedzą m.in. Jan Englert, Joanna Szczepkowska, Zbigniew Zapasiewicz, Ignacy Gogolewski i Emilian Kamiński.

Grudzień ‘81: Generał Wojciech Jaruzelski
Emisja: wtorek, 3 stycznia, godz. 22.00

Unikalny dokument o Wojciechu Jaruzelskim. Oto pierwsza tak szczera i wręcz intymna rozmowa, dzięki której zgłębimy mało znane fakty z życia jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci powojennej Polski. O swojej młodości opowie sam Jaruzelski, który przyznaje, jak ciężko było mu się odciąć od rodzinnych, antyrosyjskich korzeni. Autorzy filmu przypomną nie tylko najgłośniejsze wydarzenia z jego udziałem, takie jak pacyfikację strajków z 1970 roku. czy wprowadzenie stanu wojennego, ale przede wszystkim te rzadziej przywoływane: jego walkę z polskim podziemiem po II wojnie światowej i prześladowanie kleru. Podjęte przez Jaruzelskiego decyzje i jego sylwetkę skomentują m.in. Aleksander Kwaśniewski, Jerzy Urban, Józef Glemp i Bogdan Borusewicz oraz zaproszeni historycy. Ich opinie o sprytnym graczu politycznym, który zaszedł tak wysoko mimo szlacheckiego pochodzenia, zderzone zostaną z wypowiedziami siostry Jaruzelskiego, przedstawiającej go jako człowieka pełnego rozterek.

Na podstawie :  Pawel Urkiel , http://www.satelitarne.tv oraz
Teresa Semik http://www.dziennikzachodni.pl

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.