Główna » A JAK CIEKAWOSTKI, WSZYSTKIE WPISY

Sprawdź jak brzmią prawdziwe nazwiska polskich celebrytów – Część II- Kto wstydzi się swoich nazwisk?

Autor: admin dnia 5 Maj 2011 Brak komentarzy

Polscy celebryci wstydzą się swoich nazwisk ?!- Co za wstyd!- My zdradzamy jak nazywają się naprawdę.

Niechciane personalia

Wiele trzeba poświęcić, a niekiedy nawet wyprzeć się samego siebie lub swoich korzeni, żeby osiągnąć status prawdziwej gwiazdy.

Nic tak nie przeszkadza w tej drodze do gwiazd tak mocno, jak śmieszne lub dziwaczne nazwisko, które może odstraszać potencjalną publiczność.

Jest to jeden z wielu powodów dla których aktorzy – i innej maści artyści na całym świecie – zmieniają swoje imiona i nazwiska. Wszystko po to, by przyciągać uwagę widzów, brzmieć poważniej i dobrze się prezentować na afiszach i pierwszych stronach gazet.

Również i nasze rodzime gwiazdy uległy tej modzie. Czy powody ich decyzji były podobne, czy też niektórzy z nich chcieli coś ukryć i odnaleźć szczęście w nowej tożsamości?

Wszystkiego dowiecie się z naszej galerii. Nawet nie podejrzewaliście, którzy popularni aktorzy nie do końca są tymi, za kogo się podają .

 

 

Paweł Deląg – Paweł Delong

To nie pomyłka. Paweł Deląg już od kilku lat znany jest na zachodzie jako Delong. Przystojny aktor zmienił pisownię swojego nazwiska i od tej pory w napisach końcowych produkcji z Europy Zachodniej figuruje już bez polskich znaków – w zapisie fonetycznym.

To jeszcze nie wszystkie zmiany. Polski aktor jakiś czas temu przeniósł się na stałe do Paryża i pod nazwiskiem Delong buduje międzynarodową karierę.

Jak potwierdzają znajomi aktora, Paweł podjął decyzję o zmianie nazwiska, ze względu na zagranicznych filmowców, którzy mają kłopoty z polskimi głoskami.

No cóż, powodzenia. Czas pokaże czy zmiana nazwiska, choćby tak minimalna, pomoże w jego karierze.

 

Hanka Ordonówna – Maria Pietruszyńska

Hanka Ordonówna, zanim stała się obiektem westchnień kinomanów, nazywała się Maria Anna Pietruszyńska. Po wyjściu za mąż w dokumentach widniało już nazwisko męża – Tyszkiewicz.

Po niezbyt długim życiu i problemach ze zdrowiem, Ordonówna osiadła na stałe w Bejrucie. W latach ciężkiej choroby aktorka zaczęła pisać powieści. W 1948 roku wydała książkę „Tułacze dzieci” pod pseudonimem Weronika Hort.

Jak widać niespożyta energia i wyjątkowy charakter tej pięknej blondynki wystarczył na stworzenie kilku różnych osobowości.

Pola Negri – Apolonia Chałupiec

Apolonia Chałupiec, córka biednego słowackiego Roma, na użytek ekranu stała się Polą Negri.

Jedyna polska aktorka, która na trwałe zapisała się w historii światowego kina. Współcześni polscy aktorzy mogą jej jedynie pozazdrościć, bo chyba nikt jeszcze nawet nie zbliżył się do popularności, jaką artystka zdobyła za Oceanem.

Etapy jej kariery dość trafnie określa stwierdzenie: „born in Poland, made in Germany, stolen by Hollywood”.

Zgodnie z obowiązującą ówcześnie tendencją, Negri grywała kobiety demoniczne, wampy, a swoją niebywałą popularność ugruntowywała bogatym życiem towarzyskim i licznymi romansami.

Izabella Miko – Izabella Anna Mikołajczyk

Urodziła się 21 stycznia 1981 roku w Łodzi, jako córka aktorów – Aleksandra Mikołajczaka i Grażyny Dyląg. Od maleńkości pałała miłością do tańca, co w efekcie zaprowadziło ją do szkoły baletowej.

Jej umiejętności tak zachwyciły jednego z amerykańskich choreografów, że dostała propozycję wyjazdu na stypendium do Nowego Jorku. Talent Izabeli doceniono również tam, zachęcając do dalszej, stałej nauki w prestiżowej School of American Ballet.

Mimo że w 1997 roku musiała ostatecznie zrezygnować z kariery baletnicy ze względu na liczne kontuzje, szybko podniosła się po porażce i, pełna optymizmu, postanowiła pójść w ślady rodziców i zostać aktorką. Po krótkim pobycie w Polsce, wróciła do Nowego Jorku, gdzie podjęła studia w prestiżowym Instytucie Lee Strasberga, jednocześnie dorabiając jako modelka.

Po dwóch latach wyjechała do Los Angeles, zatrudniła agenta, wymyśliła prostszy do wymówienia i zapamiętania pseudonim artystyczny i rozpoczęła karierę w iście hollywoodzkim stylu.

Tadeusz Janczar – Tadeusz Musiał

Tadeusz Janczar, pierwszy amant powojennej kinematografii, naprawdę nazywał się Musiał.

Niezapomniany podchorąży Jacek “Korab” z “Kanału” o aparycji hollywoodzkiego kochanka.

Podczas II Wojny Światowej działał w konspiracyjnym harcerstwie. Był również członkiem Grup Szturmowych Szarych Szeregów, żołnierzem AK potem 1 Dywizji im. Kościuszki, z którą przebył szlak od Wisły do Berlina.

Jego debiut sceniczny również związany był z działaniami wojennymi – debiutował w 1944 roku w teatrze frontowym.

Na ekranie stworzył genialne role, m.in we wspomnianym “Kanale”, “Pokoleniu”, “Krajobrazie po bitwie” czy w “Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny”.

Aleksandra Śląska – Aleksandra Wąsik

Rzeczywiste nazwisko Aleksandry Śląskiej brzmiało Wąsik.

– Aktorzy traktują nazwiska jak rodzaj marki. Dlatego te, które nosili lub noszą wybitni przedstawiciele tego zawodu, podlegają ochronie. Z tego powodu sprawa Aleksandry Wąsik zakończyła się nawet małym skandalem. Chodziło o to, że mieliśmy już w kraju znaną aktorkę o nazwisku Ślaska (sic! Tak ma być, bez „ą” – przyp. red.). ZASP zwołał nawet w tej sprawie specjalną komisję – mówi dla Dziennika Maciej Nowak, dyrektor Instytutu Teatralnego i redaktor naczelny pisma „Ruch Teatralny”.

Borys Szyc – Borys Michalak

Urodził się w Łodzi w 1978 roku jako Borys Michalak.

Jest absolwentem warszawskiej Akademii Teatralnej, którą ukończył w 2001 roku. Od tego też roku związany jest z warszawskim Teatrem Współczesnym, w którym angaż otrzymał m.in. dzięki dyplomowej kreacji w „Płatonowie” w reżyserii Agnieszki Glińskiej. Tytułowa rola przyniosła mu ponadto nagrodę na Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi. Od czasu dyplomu aktor nie używa już rodowitego nazwiska.

Po tej nieoczekiwanej zmianie w danych osobowych Borys miał poważny konflikt z własnym ojcem. Jednak jak donoszą ostatnie informacje, rodzina już żyje w zgodzie i topór pomiędzy ojcem a synem już dawno został zakopany.

Violetta Arlak – Violetta Zmarlak

Inna popularna aktorka musiała skrócić swoje nazwisko, aby brzmiało jak na artystkę przystało.

W rzeczywistości Violetta ma na nazwisko Zmarlak. Faktycznie, dosyć niefortunnie jak dla aktorki.

Jej debiutem na dużym ekranie była rola sąsiadki w filmie „Nic” Doroty Kędzierzawskiej” (1998), a pierwszą rolą telewizyjną – epizod w „Miodowych latach” (1999).

Od tego czasu właściwie nie schodziła z ekranu, każdego roku dając co najmniej kilka charakterystycznych epizodów w filmie i telewizji. Powoli, małymi kroczkami, zdobywała popularność, stając się coraz bardziej rozpoznawalna.

Viola Kołakowska – Wioletta Kołek

Natomiast była partnerka Tomasza Karolaka, z którą ten ma małą córeczkę, wydłużyła swoje nazwisko.

W rzeczywistości nazywa się Wioletta Kołek.

Celebrytka jest najbardziej znana ze związku z popularnym aktorem. Niektórzy mogą ją również kojarzyć z niewielkich ról w filmach („Egoiści”, „Dzień świra”, „Quo Vadis”) i paru serialowych epizodach.

Dorota Chotecka – Dorota Kapusta

Kolejne z niekorzystnych nazwisk dla pięknej aktorki polskiego ekranu, to prawdziwe nazwisko Doroty Choteckiej.

Nic dziwnego, że pani Dorota, jak tylko wymarzyła sobie karierę w świetle reflektorów, postanowiła zmienić niektóre dane osobowe, które wcześniej w sposób karykaturalny przykuwały zbytnią uwagę.

Debiut teatralny zaliczyła jeszcze jako studentka, w 1991 roku. Dwa lata później zadebiutowała na ekranie, jako żona Tomasza w „Pożegnaniu z Marią” Filipa Zylbera (1993).

Co ciekawe, w filmie wziął udział przyszły mąż aktorki – Radosław Pazura, jednak rolę jej filmowego małżonka zagrał tutaj jego brat, Cezary. Wyjątkowo często spotykała się później na planie zarówno z jednym, jak i z drugim bratem.

FILM, WP.PL

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.