Główna » A JAK CIEKAWOSTKI, WSZYSTKIE WPISY

Nowe wybory parlamentarne już w marcu 2012 ?!

Autor: admin dnia 28 Październik 2011 Komentarzy: 2

Tomasz Wołek, Tomasz Lis i Wiesław Władyka gościli dziś w Poranku TOK FM

Komentując bieżącą sytuację polityczną w Polsce dla Portalu informacyjnego TOK FM.pl , nasi czołowi znawcy sceny politycznej zwrócili uwagę na kilka istotnych spraw.

Według Jacka Żakowskiego najważniejsze jest to, co dzieje się w partii rządzącej.

- Są omawiane scenariusze, że pan Schetyna nie wytrzyma (upokarzania przez premiera). Podobno są jakieś rozmowy między konserwatywną częścią PO i częścią posłów PiS, żeby stworzyć coś nowego.

Rozmawiałem z kilkoma politykami, którzy mówią że nie jest wykluczone, że wybory mogłyby odbyć się już w marcu.

Może to nie jest tylko bujanie w obłokach.

Według Tomasza Wołka , Prezes Kaczyński zdecyduje się na wyrzucenie Zbigniewa Ziobry.

Według publicysty efekt ofensywy Zbigniewa Ziobry jest łatwy do przewidzenia. - Największym grzechem w PiS był grzech nielojalności, niesubordynacji, nieposłuszeństwa. I on został popełniony. Prezes musi go wyrzucić.
Nie ma wyjścia – mówił.

Z kolei Tomasz Lis nie jest pewny, czy awantura w Prawie i Sprawiedliwości skończy się wyrzuceniem byłego ministra sprawiedliwości.

Nie wierzy też, że Ziobro ma szanse na sukces poza macierzystą partią. – Bez pieniędzy on i ziobryści nie będą w stanie zrobić literalnie nic. Gdyby stworzyli oddzielny klub parlamentarny w Sejmie, to pieniędzy starczyłoby im na rachunki.

W sprawie konfliktu w PO uważa on , że na dłuższą metę upokarzanie Grzegorza Schetyny byłoby kompletnie pozbawione sensu.

Jak powiedział jeden z amerykańskich prezydentów: lepiej mieć Schetynę w środku, żeby sikał na zewnątrz, niż odwrotnie. To nie jest Zbyszek Chlebowski, który zniknął nam z oczu. Schetyna to człowiek, który ma swoje oddziały, doświadczenie, inteligencję. On nie odpuści.Panowie Tusk i Schetyna muszą znaleźć model współpracy – i na pewno znajdą – uważa.

Dla prof. Wiesława Władyki po wyborach najciekawsza sytuacja powstała na lewicy.

- Jest koniunktura dla lewicy – mówił w TOK FM. I jak podkreślał, niedługo może to być bardzo widoczne w Sejmie. – Bo lewa strona Platformy Obywatelskiej ma na to ucho. Do tego jest i Palikot i SLD. Może więc się wytworzyć coś, na co nie było od wielu lat atmosfery – uważa publicysta “Polityki”.

Jak dodał Jacek Żakowski nie ma wątpliwości, że “wyścig przeniósł się
z prawej na lewą stronę” sceny politycznej.

Źródło :Na podstawie 

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Odpowiedzi: 2 do wpisu “Nowe wybory parlamentarne już w marcu 2012 ?!”

  1. Teresa mówi:

    A tutaj mamy ciekawy wywiad na temat polskiej sceny politycznej po ostatnich wyborach parlamentarnych jaki zamieściła “Krytyka polityczna”. Z Aleksandrem Smolarem rozmawia Michał Sutowski.

    http://www.krytykapolityczna.pl/Wywiady/SmolarPalikotreprezentujepopulizmklasysredniej/menuid-34.html

  2. Teresa mówi:

    Nie będzie lepszej koniunktury na lewicę w Polsce niż jest obecnie – tj. po licznych protestach oburzonych na całym świecie
    również w Polsce. Jednakże lewica jaka jest obecnie w Polsce to
    nie jest ta siła polityczna która chociaż w minimalnnym stopniu
    spełni żądania oburzonych. Milioner z Lublina nie będzie zmieniał w sejmie prawa i systemu dla najuboższych, bo jemu to zwyczajnie się nie opłaca. Ma swoją kasę… wygrał wybory i o to mu chodziło, może już teraz spocząć na laurach. Dotychczasowa lewica – SLD, Socjaldemokracja i inne mniejsze partie obrosły w piórka, są zbyt słabi by ruszyć podwaliny
    i skoczyć przeciwnikowi do gardeł.
    W Polsce powinna się obecnie wyłonić spontanicznie nowa siła lewicowa która sformułuje żądania i będzie konsekwentnie to egzekwować.
    Nie będę wypowiadać się na temat tego co mówi i robi Pan Żakowski…
    Pan Schetyna jest jednym z członków w rządzie Tuska, o których się mówi, że są – beztroscy, chaotyczni, rozrzutni i marnotrawni.
    Według mnie, Pan Zbigniew Ziobro jest jak kot, który chodzi własnymi drogami.