Nie wszyscy siatkarze chcieli się spotkać z Tuskiem
Polscy siatkarze, którzy wrócili do kraju z Sofii, gdzie w niedzielę po raz pierwszy w historii wygrali Ligę Światową zostali owacyjnie przywitani na warszawskim Okęciu przez tłumy kibiców. W finałowym meczu Ligi Światowej w Sofii Polacy pokonali 3:0 Amerykanów. Trzecie miejsce zajęli Kubańczycy. Fani ubrani w narodowe barwy wypełnili szczelnie halę przylotów, część kibiców zgromadziła się również na górnym piętrze. Na Okęciu Polacy zostali powitani w niesamowity sposób przez zachwyconych fanów. “Biało- czerwone to barwy niezwyciężone” – skandowali kibice licznie zgromadzeni w hali przylotów. Owacyjnie witano zawodników i kadrę szkoleniową.
Następnie zostali oni zaproszeni na spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem, jednakże nie wszyscy zawodnicy zwycięskiej drużyny Andrei Anastasiego wzięli w nim udział. Część siatkarzy bezpośrednio po powrocie do kraju udała się do swoich domów, rezygnując z zaproszenia szefa rządu.
Tusk inną zupełnie kończyną traktuje piłkę…po prostu mówiąc – on harata w gałę…a oni – sport-arty…:)
A w ogóle czemu mają służyć takie spotkania? Mają chłopaki rację, że to oleli.