Nie uwierzysz, ile zarobiła Rodowicz
Źródło: Fakt,WP
Wydawało się, że Maryla Rodowicz, gwiazda estrad PRL, zginie w konkurencji z rockmanami i młodymi gwiazdami popu. Okazało się jednak, że świetnie daje sobie radę. Maryla nie narzekała na brak ofert już w czasach boomu rockowego, a po drugie dobrze potrafiła się znaleźć w warunkach wolnego rynku III RP. Jej przykład najlepiej chyba pokazuje, na czym polega fenomen długiego trwania na estradzie. Trzeba możliwie często występować w telewizji, na koncertach śpiewać stare, znane wszystkim przeboje i śmiało wchodzić w promocje nowych płyt, nawet jeśli nie ma tam ewidentnych hitów. Piosenkarka jak mało kto potrafi wyważyć proporcje między starym i nowym repertuarem: kiedy trzeba, jest biesiadna, kiedy indziej liryczna, a jeszcze potrafi być latynoska i karnawałowa.
Ideałem muzyków-biznesmenów jest również Budka Suflera. Dziś oferta koncertowa zespołu wynosi około 100 tysięcy PLN za występ. Jeśli dodamy do tego dobrze sprzedające się w ostatnich latach płyty, okaże się, że grupa z Lublina należy do ścisłej czołówki najlepiej zarabiających wykonawców w Polsce.
Budka Suflera istnieje na polskiej scenie 33 lata. Dłuższym stażem mogą poszczycić się Krzysztof Krawczyk i właśnie Maryla Rodowicz. Nieco krócej występują Bajm z Beatą Kozidrak, Perfect, Ryszard Rynkowski i Maanam, ale wystarczająco długo, by uchodzić za weteranów. Wszyscy ci wykonawcy wymieniani są wśród najdroższych. Ich koncerty wyceniane są na minimum 40 tysięcy PLN – czytamy na portalu szpila.net – a dzięki bogatemu dorobkowi pobierają wysokie tantiemy, ponieważ nawet jeśli popularne rozgłośnie nie lubią nadawać polskich nowości, często powracają do rodzimych evergreenów.
Podobnie przedstawia się fenomen Maanamu i Perfectu. Oba te zespoły należą do pionierów polskiego rocka. Chociaż ich nowe albumy nie zawsze osiągają status złotej płyty, koncerty zawsze grane są przy pełnych salach. Ludzie chcą usłyszeć dobre stare piosenki i powspominać młodość. Wysoka, powszechnie znana marka tych kapel zapewnia – oprócz zwykłych tras koncertowych – również udział w wysoko płatnych imprezach okolicznościowych (40-60 tysięcy PLN za występ).
Wymienieni wykonawcy mieszczą się w samym centrum popowego lub rockowego mainstreamu, co powoduje, że na przykład Ryszard Rynkowski chętnie bywa zapraszany na rozliczne gale, bo pasuje do tzw. eleganckiej, a przynajmniej nowobogackiej publiczności, zaś Krzysztof Krawczyk, siedząc od zawsze w owym mainstreamie, jest na tyle elastyczny, że zapewnia sukces wspólnej płycie z ludowo-biesiadnym Bregovićem.
JK/JK
Cóż za zbieg okoliczności! Właśnie wróciłem z koncertu Maryli i jestem zachwycony! Fantastyczne wersje przebojów, zabawa, żarty muzyczne, luz i nieskrywana przyjemność z grania i śpiewania dla publiczności. Jak najbardziej uczciwie zarobione pieniądze, Pani Marylo!
Dodam, że ostatnia płyta Perfectu “XXX” jest znakomita! Nie mogę doczekać się na ich koncert!
No pewnie, abonamentowa TV płaci krocie dla artysty a potem płacze, żeby ludzie płacili bo jest misja do spełnienia.A ja nawet tego nie obejrzałem, bo kto w Sylwestra patrzy w tv.