Kabaretowa Noc Listopadowa
źródło: AKPA
W piątek 11 listopada 2011 r. z okazji Święta Niepodległości, o godz. 21.15 TVP2 zaprasza na “Kabaretową Noc Listopadową”, która będzie transmitowana z Tarnowa.
Święto Niepodległości to jedno z najważniejszych państwowych świąt
w naszym kraju. Wydarzeniu towarzyszą uroczyste i podniosłe gale z udziałem władz państwowych.
Tegoroczna “Kabaretowa Noc Listopadowa” będzie widowiskiem, które zastąpi urzędowy patos wysublimowanym żartem i humorem.
Przedstawione zostaną okiem satyry najciekawsze aspekty polskiej historii najnowszej, specyfikę naszego patriotyzmu, to co określamy “polskością” i charakterem Polaka.
Wszystko na najwyższym poziomie – co gwarantuje Robert Górski, autor scenariusza i główny wykonawca.
W tym roku organizatorzy planują w kolejnej edycji programu odnieść się do legendarnego i uwielbianego przez rzesze Polaków filmu Marka Piwowskiego „Rejs”. Powstają nowe skecze i tematyczne scenki pisane przez Roberta Górskiego.
Swój udział potwierdzili m.in.: Kabaret Moralnego Niepokoju, Neo-Nówka, Grupa MoCarta, Marcin Wójcik z Ani Mru Mru, Kabaret Jurki, Kabaret Ciach, Kabaret Czesuaf, Ireneusz Krosny, Grzegorz Halama. Zaproszeni zostali też Stanisław Tym i Jacek Braciak.
Kabaretowa Noc Listopadowa to jedna z najważniejszych i najchętniej oglądanych imprez kabaretowych.
Transmitowana na żywo przez TVP2 wieczorem 11 listopada stanowi dla widzów doskonałą alternatywę wobec transmisji związanych ze Świętem Niepodległości.
Specjalnie przygotowywany na tę okazję scenariusz pisany przez Roberta Górskiego (Kabaret Moralnego Niepokoju) zapewnia wysoki poziom rozrywki, która z dystansem i ze smakiem podchodzi do najpoważniejszych zagadnień. Potwierdzają to co roku doskonałe wyniki oglądalności.
Wszystko to sprawia, że koncert ma niepowtarzalną atmosferę i tworzy nową jakość wśród imprez rozrywkowych.
No jasne – dwa mecze siatkówka i piłka nożna mogą odciągnąć od tej żenady, która nazywa się rozrywką w TVP na zasadzie klin klinem (żenada żenadą)
W Polsce w ostatnich latach zupełnie zanikła satyra polityczna.
No cóż! Zabrakło odważnych… Pewnie i tym razem artyści boją się władzy… dlatego czas przed telewizorem może być stracony, ale na szczęście telewidz ma pilota.