Główna » A JAK CIEKAWOSTKI, WSZYSTKIE WPISY

Iran złapał superzabójcę z USA! Barack Obama domaga się zwrotu drone’a!

Autor: admin dnia 17 Grudzień 2011 Jeden komentarz

Amerykański drone RQ-170 Sentinel przejęty przez Iran

Iran ujawnił tajemnicę, jak przejął w całości amerykański samolot uchodzący za superkillera i szpiega idealnego. Jeśli to prawda, Amerykanie na pewien czas mogą swoją “bestię z Kandaharu” wysłać do magazynów.

Jak Irańczycy przechwycili amerykańskiego drone’a – bezzałogowy samolot do zadań specjalnych – zabijania przeciwników i szpiegowania ich posunięć? I jak udało im się przejąć go bez najmniejszych uszkodzeń? Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie jest… dziecinnie prosta. Chociaż akcja wymagała wielu technicznych i naukowych przygotowań.

Irańczycy na podstawie przejętych elementów z rozbitego samolotu odkryli, jak jest on sterowany z bazy na określonej częstotliwości. Następnie, gdy tylko zauważyli kolejnego drone’a, zagłuszyli tę częstotliwość. Konstruktorzy drone’a przewidzieli jednak takie posunięcie. W takim przypadku samolot przechodził na autopilota i kierował się do bazy na podstawie sygnału GPS. Amerykanie nie wiedzieli jednak jednego. Że Irańczycy nadadzą w czasie swojego ataku swój własny, o wiele silniejszy i fałszywy sygnał GPS. Na jego podstawie drone wylądował – tyle, że nie w Afganistanie, a w Iranie – czytamy na stronie niebezpiecznik.pl.

Komputer bezpiecznie posadził maszynę na irańskim lotnisku wojskowym, bo odczytał przesłane mu dane jako dane odpowiadające innemu rejonowi świata. Teraz wojskowi z Iranu badają maszynę w USA. A jest co badać. Sprawdzają nie tylko elektronikę, ale np. rodzaj farby, jaką pokryto maszynę i jej maskujące właściwości (drone jest niewykrywalny przez radary).

Irańczycy przechwycili  amerykańskiego drone’a nie uszkadzając go.

Irańczycy nie wpadli na atak z dnia na dzień. Okazuje się, że skrupulatnie analizowali szczątki poprzednio przejętych/strąconych drone’ów. Na ich podstawie ustalili odpowiednie częstotliwości wykorzystywane do komunikacji drone-baza i nauczyli się je zagłuszać.

Zauważyli też, że kiedy komunikacja drone-baza jest zagłuszana, drone przełącza się w tryb autopilota i próbuje powrócić do bazy, którą stara się zlokalizować na podstawie odczytów z GPS-a.

I teraz punkt kluczowy: GPS-a można zespoofować ( zagłuszyć sygnał GPS , a następnie wprowadzić odbiornik GPS w błąd- przy odpowiedniej modyfikacji sygnału można zmusić odbiornik GPS do odczytania nieprawidłowej pozycji).

Irańczycy po zagłuszeniu kanału komunikacji, zespoofowali sygnał z satelit GPS i wysłali tym samym drone’owi informację, iż znajduje się on w Afganistanie (okolice oryginalnej bazy). Drone, odebrawszy fałszywe koordynaty, zdezorientowany wylądował nie tam, gdzie powinien.

Warto jest zauważyć, że korzystając ze spoofowania GPS, Irańczycy w cale nie musieli przełamywać szyfrowania kanału komunikacyjnego.

Jak podaje CSMonitor, opierając sie na doniesieniach anonimowego irańskiego inżyniera, kryptoanaliza nie była potrzebna, ale atak nie był też trywialny — oprócz samego spoofingu koordynatów GPS należało również wybrać miejsce do lądowania na takiej samej wysokości jak oryginalna baza drone’a.

GPS spoofing to nie nowość…

Co ciekawe, w październiku na jednej z konferencji poświęconych bezpieczeństwu pojawił się wykład jak za pomocą zagłuszania i spoofingu GPS przejmować kontrolę nad drone’ami… W sieci można też znaleźć publikacje, pokazujące, że Amerykanie wiedzą jak walczyć z GPS spoofingiem od 2003r…

P.S. Natomiast najśmieszniejsze w całym tym wydarzeniu jest to, że Barack Obama w swoim oświadczeniu domaga się zwrotu drone’a…

Opracowano na podstawie : http://niebezpiecznik.pl i fakt.pl

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Jedna odpowiedź do wpisu “Iran złapał superzabójcę z USA! Barack Obama domaga się zwrotu drone’a!”

  1. Kajetan mówi:

    Irańczycy nie złapali drone’a tylko go przechwycili. A pisząc wprost: ukradli. Nie dziwię się, że Barack O. chce jego zwrotu lub przynajmniej kilkaset tysięcy zielonych papierów.