Główna » A JAK CIEKAWOSTKI, WSZYSTKIE WPISY

E-Cat: Największe oszustwo naszych czasów czy wynalazek, który zmieni świat?

Autor: admin dnia 17 Styczeń 2012 Brak komentarzy

“2012 rok może być rokiem zimnej fuzji” – pisze w magazynie Forbes specjalista od branży internetowej, Mark Gibbs – “Jeśli cała sprawa jest oszustwem, będzie to jedno z największych oszustw naszych czasów. Jeśli nie – w 2012 roku zmieni się wszystko”.

Co tak zaintrygowało dziennikarza?

Tajemniczy wynalazek o nazwie E-Cat- mający, w procesie zimnej fuzji niklu z wodorem, emitować ogromne ilości ciepła.

Jego twórca, Andrea Rossi, deklaruje, że urządzenie trafi do użytku komercyjnego w tym bądź przyszłym roku i wyprze tradycyjne źródła ogrzewania. Na jego produkt można już składać zamówienia. W tej sprawie nic jednak nie jest jasne.

Przede wszystkim nikt na dobrą sprawę nie wie, jak wynalazek Rossiego działa.

Temat zimnej fuzji jest gorąco dyskutowany w środowiskach naukowych od ponad 20 lat.

W 1989 roku dwóch fizyków: Stanley Pons i Martin Fleischmann, ogłosiło, że udało im się przeprowadzić w prosty sposób zimną fuzję atomów deuteru. Jednak ich eksperymentów nie udało się później odtworzyć.

Związani z Uniwersytetem Bolońskim Andrea Rossi wraz z Sergio Focardim w styczniu 2011 roku zaprezentowali reakcję zimnej fuzji atomów niklu i wodoru przy pomocy określonych katalizatorów. W jej efekcie, według naukowców, powstały atomy miedzi i ogromne ilości ciepła. Katalizator E-Cat nie wydziela też, według twórców, szkodliwego promieniowania i może być wykorzystywany w użytku domowym.

Kto kupi E-Cata w worku?

Sposób prezentacji tego wynalazku (eksperyment powtarzano od tamtej pory dziesięciokrotnie) odbiega zdecydowanie od przyjętych w nauce standardów. Przy eksperymentach obecni są tylko wskazani przez Rossiego dziennikarze i tajemniczy potencjalni inwestorzy, publikowane wyniki są zaś niepełne. Od badań nad E-Catem odcięła się też macierzysta uczelnia Włochów, Uniwersytet Boloński, choć potwierdziła, że jest gotowa przeprowadzić niezależne badania produktu. Te jednak jak dotąd nie nastąpiły. Rossi tłumaczy, że boi się straty praw do swojego wynalazku i czeka, aż otrzyma wszystkie niezbędne patenty.

Podczas styczniowego testu obecni byli przedstawiciele mało znanej greckiej firmy Defkalion Energy. Wyrazili oni zainteresowanie projektem i ogłosili nawiązanie współpracy z Rossim. Negocjacje między firmami zainteresowały grecki rząd. Wiceminister rozwoju regionalnego w rządzie Jeorjosa Papandreu, Sokratis Xynidis powiedział publicznie, że wynalazek Rossiego pozwoli stworzyć w Grecji nowe miejsca pracy. Po niedługim czasie rozmowy na temat produkcji E-Catów zostały jednak zerwane, a grecka firma ogłosiła, że opracowała własny sposób zimnej fuzji i zamierza wdrożyć jego produkcję samodzielnie. Wciąż nieistniejącemu E-Catowi wyrósł więc równie nieistniejący konkurent: Hyperion.

Rossi postanowił zaś przenieść produkcję E-Catów do USA.

Włoscy naukowcy utrzymują, że stworzyli już reaktor, który działał bez przerwy przez dwa lata, wydzielając ciepło zdolne ogrzać fabrykę.

W październiku ogłosili zapisy na E-Caty i jednomegawatowe elektrownie. Cena za dziesięciokilowatowego E-Cata ma wynosić 1000-1500 dolarów. Według Rossiego zainteresowanie jest duże.

Wsparcie od National Instruments

Branżowa prasa nie poświęca rewelacjom Włocha wiele miejsca, uznając, że prezentowane dane są niewystarczające do jakichkolwiek analiz. Medium, w którym Andrea Rossi publikuje artykuły na temat swojego wynalazku jest Journal of Nuclear Science założony w 2010 roku… przez samego Rossiego. Bezkrytycznie wspiera go też szwedzki NY Tecnic, którego dziennikarz jest obecny na wszystkich testach.

Jednym z głównych krytyków wynalazku jest Steven B. Krivit, autor bloga New Energy Times. Głównym zarzutem Krivita wobec wyników eksperymentów jest niepublikowanie całkowitego bilansu energetycznego e-cata. Autor sugeruje, że energia zgromadzona w fazie ogrzewania wynalazku może być uwalniana przez czas eksperymentu, a bilans w pełnym rachunku może wychodzić ujemny.

“Moim zdaniem Andrea Rossi nie ma tego, co deklaruje i dobrze o tym wie. Myślę, że ma on nadzieję, że jeśli dostanie wystarczająco dużo pieniędzy, znajdzie rozwiązanie dla obecnych problemów” – deklaruje Krivitz na blogu.

Kto może być zainteresowany inwestowaniem w wynalazek Rossiego? “Wired” podaje, że wśród inwestorów może być amerykańska agencja rządowa DARPA, zajmująca się technologiami dla wojska. Współpracę z Rossim potwierdziło National Instruments, amerykański gigant informatyczny, jednak jej szczegóły nie są znane.

Dodatkowo wątpliwości podsyca barwna przeszłość włoskiego naukowca. W latach 80. stworzył on firmę Petroldragon mającą produkować paliwo z odpadów. Po serii skandali i pięciu wyrokach, między innymi za oszustwa podatkowe, Rossi trafił do więzienia. Według Włocha wpędziła go tam camorra, kontrolująca spalanie śmieci w Italii.

Miliony dolarów na nową energię

Andrea Rossi nie jest jedynym przedsiębiorcą, który kusi inwestorów wynalazkiem mogącym zastąpić wykorzystywane dziś źródła energii.

W 1991 roku Randell L. Mills ogłosił, że udało mu się uzyskać energię z atomów wodoru poprzez stymulację elektronów do przechodzenia na niższe orbity.

Odkrycie, nigdy nie potwierdzone przez niezależne eksperymenty i stojące w sprzeczności z dotychczasową wiedzą, ma dać ludziom dostęp do niemal nieograniczonej energii w postaci promieniowania ultrafioletowego. Mills założył firmę Blacklight Power, która ma wdrożyć wynalazek do produkcji komercyjnej. Według agencji Reutera do 2009 roku udało mu się zebrać od inwestorów ponad 60 mln dolarów na projekt, jednak efektów jego prac wciąż nie widać.

Inny pomysł zaprezentowali naukowcy związani z kalifornijską firmą Solaren, którzy proponują umieścić panele słoneczne na orbicie i przesyłać energię w postaci fal radiowych. Według założyciela firmy, Garego Spirnaka, system mógłby za 40 lat zaspokajać 25 proc. światowego zapotrzebowania na energię. Do 2016 roku planuje stworzyć działający prototyp jednego panelu. Jak dotąd na swoje badania uzyskał, według uzyskanych przez Reutera danych, ok. 30 mln dolarów.

Na podstawie : Gazeta.pl

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.