ANDRZEJ LEWKO “AFORYZMY”- II NAGRODA W TURNIEJU LITERACKIM W KATEGORII MAŁE FORMY LITERACKIE W RAMACH XXII OGÓLNOPOLSKIEGO TURNIEJU SATYRY „ O ZŁOTĄ SZPILĘ” 2019
ANDRZEJ LEWKO
XXII OGÓLNOPOLSKI TURNIEJ SATYRY „ O ZŁOTĄ SZPILĘ” 2019
TURNIEJ LITERACKI
MAŁE FORMY LITERACKIE
II NAGRODA
AFORYZMY
Panem psa na baby jest jego przyrodzenie.
Niejedna chodząca encyklopedia nie ma żadnego tytułu.
Obsmarowanemu łatwiej przypiąć łatkę.
Skacząc z kwiatka na kwiatek kiedyś można trafić na kaktusa.
Żadna praca nie hańbi. A Syzyfowa?
Na starość zazwyczaj tylko rozsądek mamy zdrowy.
Niejeden osioł zrobiony w konia potraktował to jako awans społeczny.
Ten, kto wykłada kawę na ławę nie ma zamiaru komuś słodzić.
Na miłość nigdy nie jest za późno. Zawsze jest za wcześnie.
Człowieka nadgryzionego zębem czasu najczęściej nikt już nie chce jeść łyżkami.
Sępy najszybciej obrastają w piórka.
Drzwi na salony są obrotowe
Swój wizerunek budujemy z kamieni, którymi nas obrzucono.
Długiego języka trudno zapomnieć w gębie.
Niejedna ladacznica została obrzucona kamieniami…. szlachetnymi.
Trudno przyprzeć do muru kogoś, kto ma mocne plecy.
W lesie chowany nie da wpuścić się w maliny.
Mężczyźni często dostają małpiego rozumu, gdy widzą kobietę jedzącą banana.
Żywiąc urazę sprawiamy, że ciągle rośnie.
I ostatnia deska ratunku może być spróchniała.
Historia lubi się powtarzać, a i tak nikt nie chce jej słuchać.
Zimny drań nie zagrzeje nigdzie miejsca.
Najwięcej afer jest zamiecionych pod dywan koloru czerwonego.
Po niektórych zimny prysznic spływa jak po kaczce.
Gdy u nas wszystko gra nie słyszymy wołających o pomoc.
Oschłych żarty się nie trzymają.
Zbijając kokosy uważaj, żeby ci palma nie odbiła.
Ocieranie się o śmierć niektórych niestety podnieca.
I koszula Dejaniry może być noszona z gracją.
Zamiast być na ustach tłumu, lepiej być w sercu paru osób.
Plastikowe lalki są puste w środku.
Ten, kto obrósł w piórka zawsze wyżej wzleci.
Pesymista bije głową w mur. Optymista stawia czoła przeciwnościom.
Trudno obalić tezę, która oparta jest na faktach.
Burza dziejowa złamała niejedno drzewo genealogiczne.
Karły wysoko zadzierają nosa.
Nieraz trzeba przejść w życiu piekło, żeby poprawić kondycję duchową.
Mimo, że mężczyźni myślą tylko o jednym, kobiety wciąż zadają im kłopotliwe pytania.
Do zakutych łbów żadna mądrość się nie dostanie.
Osoby, które lubią tak zwaną „kolację ze śniadaniem” na obiad już zazwyczaj nie zostają.
Na drodze kariery najlepiej poruszać się walcem.
Nawet duży zastrzyk gotówki nie uzdrowi chorej ambicji.
Gdy na obiad serwują flaki z olejem to na deser pewnie będzie figa z makiem.
Nie poczuje bluesa ten, kto ma wszystko w nosie.
Kobieta to anioł, niestety upadły.
I seksbomba może mieć spóźniony zapłon.
Na szczycie nie ma miejsca dla mas.
I sztuka wysokich lotów też potrafi zahaczać o płytkie tematy.
Osioł nawet do pługa się nie nadaje.
Na szerokie wody nie wypływa się łódką.
Strojąc się w cudze piórka nie staniesz się bardziej lotny.
Zmarł śmiercią tragiczną. Gdy był w dołku zasypali go radami.
Buraka nie każdy trawi.
Chorągiewki chwieją się i w bezwietrzną pogodę.
Ten, kto nie ma za grosz ambicji to i za miliony też nie będzie miał.
Ciepłe kluchy łatwo rozgryźć.
Dorosłemu trudno jest wejść w buty dziecka.
Samotnych ludzi nawiedzają tylko czarne myśli.
Ten, kto jest zdolny do wszystkiego niech zacznie od lekcji pokory.
I surową krytykę trzeba przełknąć. Nie zawsze ci się upiecze.
Bardzo interesujące, oryginalne utwory, czekamy w Olsztynie na dalszy ciąg, gratulacje!
Emilia
Wspaniały styl i humor autora. Szacun wielki!
swietne utwory, gratulacje dla autora!
Gratulacje.
Praktycznie nie ma się do czego przyczepić.
Wydaje się, że wszystko już było, że trudno coś nowego napisać, a tu proszę… Ciekawie, lapidarnie, trafnie… Jestem pod wrażeniem !
Mówią, że od przybytku głowa nie boli. Można by się tu dużo głowić, a i tak nie sposób chyba wybrać tego jednego najlepszego aforyzmu. Czapki z głów!