EWA JOWIK
EPITAFIA
Skromnego
Niech się nikt na niego tutaj nie obraża,
sam chciał, by pochować go w kątku cmentarza.
Tego, co przegrał zakład
Kaktus wyrósł mu na dłoni.
Może ktoś zapłacze po nim?
Sadownika
Niech mi tu może człowiek jakiś
przyniesie oprysk na robaki.
Popiela
Tu leży stado myszy w bezruchu,
z Popielem w brzuchu.
Policjanta
Choć się bronił pałką, wieści niosą,
że się ugiął przed kostuchy kosą.
Przestępcy
Przezornie we środę [...]