ZBIGNIEW KURZYŃSKI
FRASZKI
Z ANTOLOGII CHARYTARTYWNEJ
“NIOSĄC POMOC JUSTYNIE”
Pechowiec
Szedł do prawdy mozolnie,
chociaż to udręka.
Gdy już miał ją pochwycić,
stracił władzę w rękach.
Polityk – fantasta
Gdy przed konfabulacją nie dręczą go opory
i porażkę przedstawi, jako sukces spory.
O pewnym profesorze
Gdy mu tytuł nadawano
– pewnie treści nie przejrzano.
Skłonność
Fotel jest jeden, a w nim zasiadać
nieudaczników chętnych plejada.
Mozół
Ruchy, ruchy!…
– Znój dla kluchy.