WYRÓŻNIONE UTWORY W IV EDYCJI OGÓLNOPOLSKIEGO TURNIEJU TWÓRCZOŚCI SATYRYCZNEJ IM. ALEKSANDRA HRABIEGO FREDRY W KATEGORII FREDRASZKI
Zbigniew Tomski
Parkingowy romans
Spotkali się razem na leśnym parkingu
Wartburg po przeglądzie i skoda po liftingu
Było im razem dobrze, a nawet wesoło
Gdy stali maska w maskę i przy kole koło
A kiedy się już dłuższe zrobiły wieczory
To patrzyli namiętnie w swoje reflektory
Potem się chowali gdzieś w zacisznym kąciku
Tam głaskał ją czule po zgrabnym bagażniku
Był szczęśliwy, antena mu się sprostowała
A jej chłodna chłodnica mocno się nagrzała
Mimo, że parkowali na dość dużym mrozie
To czuł jak pulsuje, jej gorące podwozie
A kiedy mu biegi w pośpiechu przerzucała
Jej wiotka karoseria jak we febrze drżała
Do rana docierali nieszczelne zawory
Nie zważając że strasznie skrzypią im resory
W końcu postanowili zrobić zaręczyny
Więc wypili na zdrowie karnister benzyny
A że na nich dwoje, to było trochę mało
Tankowali dotąd, aż im w bakach szumiało
Choć atmosfera była miła i wesoła
To nad samym ranem ledwie stali na kołach
Gdy ją zaczął pieszczotliwie obejmować wpół
Wtedy zeszło z nich powietrze
Z wszystkich ośmiu kół.
Michał Witold Gajda
Tragiczna miłość jeża
Jeż zakochał się w ostrydze,
mówiąc do niej: szczęście widzę
w pięknym związku naszej pary:
ty nadobna, ja niestary
i miłuję ciebie szczerze.
Nasze dzieci – morskie jeże,
wychowamy, jak należy,
jako wzór dla wszystkich jeży.
Przyszłość mamy więc przyjemną,
tylko otwórz się przede mną!
Ona rzekła – możesz płakać,
wyjdę za mąż za ślimaka.
Koniec. Kropka. Dobra rada:
lepiej, jeżu, szybko spadaj!
Jeż załamał się i stoczył.
Mokry przełyk ma i oczy,
we łzach tonie i w gorzale.
Miłej to nie rusza wcale,
bowiem ostryg obyczajem
ciągle zimna pozostaje.
Tu do puenty szybko zmierzam,
że ostrygi nie dla jeża.
A ogólny morał taki,
że wśród ssaków są mięczaki.