WYNIKI OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU LITERACKIEGO “HERBERTKI 2018″ LUTY
Podajemy wyniki lutowej edycji konkursu literackiego HERBERTKI 2018,
która dotyczyła “listu do Miłości”.
Na konkurs nadesłano 15 utworów.
Komisja konkursowa przyznała następujące nagrody:
I miejsce – bon o wartości 150 zł do wykorzystania w Księgarni wskazanej przez organizatora oraz publikacja (2019′)
Elżbieta Akay – “LIST DO MIŁOŚCI”
II miejsce – bon o wartości 100 zł … jw.
Damian Grzegorz Nowak – “List do Miłosnej Pani”
III miejsce – bon o wartości 50 zł. … jw.
Maciej Henryk Modzelewski – “Miłości moja…”
ELŻBIETA AKAY
Kraina Ludzi Wolnych
Cześć, Wariatko!
Piszę do Ciebie, aby poinformować Cię, że moje życie układa się coraz lepiej, od kiedy odeszłaś.
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, iż tak ostro Cię potraktowałam. Wybacz, ale niewiele brakowało,
by Twe szaleństwo dotknęło i mnie.
Tak czy inaczej, musisz wiedzieć, że teraz wydaje się już mi to nie grozić.
W ostatnich tygodniach udało mi się ani razu nie posolić herbaty. Nie zdarzyło mi się też ostatnio wyjście z domu w maseczce kosmetycznej na twarzy. W końcu mogę skupić się na otaczającym mnie Świecie. Dzięki temu zauważyłam, że nad balkonem mojego mieszkania sroka uwiła sobie gniazdo, mały pająk wieczorami wychodzi spod kuchennej szafki, a kwiatek stojący na komodzie wypuścił nowe listki. Tylko proszę, nie pomyśl sobie, że bez Ciebie się nudzę i dlatego obserwuję wszystko dokładniej. Nic z tych rzeczy. Nie mam ani chwili na nudę. W końcu przestałam siedzieć całymi dniami w oknie i wpatrywać się w płynące po niebie chmury. Chodzę teraz do teatru, kina. Sama, ale przynajmniej po wyjściu z seansu czy spektaklu pamiętam dokładnie, co przed chwilą obejrzałam. Znalazłam nawet normalną, porządną pracę. Jest jeszcze jedna zaleta Twojej nieobecności. Na nic nie czekam. Czekanie to przecież dla kobiety największa tortura. Powiem nawet więcej, cytując mojego ukochanego pisarza: „Nie mam nadziei na nic. Niczego się nie boję. Jestem wolny.” O tak. Brak nadziei to coś wspaniałego. Od kiedy się jej wyzbyłam, życie zaskakuje mnie jedynie pozytywnie. A brak strachu? Pomyślisz pewnie, że tylko szaleńcy się nie boją, a przecież pozbyłam się Ciebie właśnie dlatego, że jesteś szalona. Musisz wiedzieć, że szaleństwo wynikające z braku lęku to szaleństwo dużo przyjemniejsze niż to, które Ty zsyłasz na człowieka.
Właśnie tak. Od kiedy odeszłaś jestem absolutnie wolna. Jakież to wspaniałe uczucie! Żałuj, że nigdy go nie zaznasz. Ty zawsze będziesz mieć nadzieję. Głównie na to, że złapiesz w swoje sidła więcej nieszczęśników. Ty zawsze będziesz się bać. Bać się, że ludzie o Tobie zapomną. Że nie będziesz już nikomu do niczego potrzebna. Że w końcu wszyscy wybiorą szaleństwo życia bez strachu od szaleństwa życia w wiecznej obawie o los drugiego człowieka. Szkoda mi Ciebie, lecz musisz pogodzić się z tym, że Świat się zmienia, a Ty jesteś skazana na zagładę.
Kończę już ten list. Mam nadzieję, że nie sprawiłam Ci nim wielkiej przykrości, a jeśli tak, to życzę Ci, byś szybko wróciła do formy. Poluj dalej na tych, co nadzieję mają, dopóki jeszcze istnieją.
Z wyrazami szacunku
Niekochająca (już) dziewczyna
PS. Gdy już niemal wszyscy o Tobie zapomną, trzymaj się, proszę, kurczowo tego chłopaka z gitarą, który gra na rogu. Inaczej kogo będę słuchać w codziennej drodze do biura?