Wyniki Konkursu literackiego “Limeryk ze skrzydłami”
W dniu 29 listopada 2012 r. rozstrzygnięty został Konkurs literacki “Limeryk ze skrzydłami”, zorganizowany przez Miejską Bibliotekę Publiczną i Biuro Wrocławskiej Promocji Dobrej Książki.
Jury konkursu przyznało pierwszą nagrodę Aleksandrowi Ciochoniowi za limeryk …do deski.
…DO DESKI
Raz pewna dama w Lewinie Brzeskim
Czytała książki od deski do deski.
Dziwili się stolarze
Gdy szeptali grabarze,
Że można kochać książki, aż do grobowej deski.
Wyróżnienia otrzymali:
- Anna Janeczko-Mazur za limeryk Bakcyl
BAKCYL
We Wrocławiu w dniach Dobrych Książek Promocji
syn bibliofila nabył tom, bez emocji
Otworzył książkę i bakcyla złapał
Do czytania treści tak narósł mu zapał,
że wyjechać już nie chciał do Szkocji!
- Maria Wiaderek za limeryki Maniaczka oraz Mania
MANIACZKA
Pewna miła staruszka z Bolkowa,
Na drabinie jest stać wciąż gotowa.
Aby z półki najwyższej,
Tej sufitu najbliższej,
Książkę wyjąć i czytać od nowa.MANIA
Pewna dama starszawa z Wrocławia,
Się jesienią dość niecnie zabawia!
Bo w Muzeum poluje!
Znaczy – książki kupuje.
Które potem na półkach ustawia. - Bogdan Krajewski za limeryk Książka dla księżnej
KSIĄŻKA DLA KSIĘŻNEJ
Raz książę, książkę przywiózł z Wrocławia
by książką, księżnej przyjemność sprawiać.
Kiedy dzielą łoże,
„tego” już nie może,
więc książką, księżną, książę zabawia.
W zupełności zgadzam się z powyższymi opiniami.
Chciałam ponadto podkreślić, że limeryk ma przede wszystkim bawić czytelnika. Żeby tak się stało powinien być: frywolny,
zabawny, dowcipny (ale nie wulgarny)
groteskowy a jednocześnie zaskakujący i absurdalny.
Limeryk powinien przybrać fabularny schemat o przyśpiewkowej
rytmiczności. Trzeba mieć najpierw dobry pomysł, a następnie popracować nad formą, co przy całym bogactwie języka polskiego nie jest rzeczą zbyt prostą. Możemy tutaj więc zastosować znajomość wiedzy zdobytej w szkole odnośnie rodzajów wierszy, rytmów, akcentu, stóp, zestrojów akcentowych i innych czynników wpływających na udany limeryk.
Początkujący autorzy powinni się uczyć od najlepszych.
KochaniI Najpierw do szkół, później do JURY! Podzielam całkowicie wyżej napisaną opinię.
JW Kowalski
PRAWDA MIĘDZY OCZY
1.)Kto literaturę poznał tylko z bryków,
Nigdy nie napisze dobrych limeryków .
2.)Gdy ktoś nie posiada muzycznego słuchu,
Nie usłyszy rytmu (jest po prostu głuchy).
3.)Kto pewien iloraz ma poniżej setki,
Niech lepiej hoduje kury albo fretki.
4.)Gdyś nie jest huncwotem,błaznem oraz trzpiotem,
Każdy twój limeryk będzie zwykłym gniotem.
5.)Kto zaś polszczyznę ma w małym paluszku,
Jego limeryk to istne cacuszko.
W regulaminie Konkursu czytamy: ” Oceniane będą umiejętności zastosowania konwencji limeryku…itd (Vide Regulamin Konkursu).I cóż z tego wynika ? Jedynie to, co widzimy.Czyli całkowite zlekceważenie postawionych wymogów. W przedstawionej kolekcji nagrodzonych utworów bowiem ,jedynie dwa zasługują na miano limeryków.
Rymy w układzie aabba oraz nazwa miejscowości (wymagane treści pomijam) nie wystarczą, aby można było mówić o “zastosowaniu konwencji limeryku” w danym utworze.
Pozostałe utwory to zwykłe rymowanki, nie posiadające podstawowych cech klasycznego limeryku, takich jak odpowiedni rytm wiersza, stworzony dzięki specyficznemu metrum, osiągniętemu z kolei przez stosowne ustawienie oraz użycie w wersach odpowiedniej ilości sylab akcentowanych i nieakcentowanych,podczas gdy w przedstawionych tu, nagrodzonych pseudolimerykach panuje totalny bałagan metryczny.W jednym z nich np.zastosowano (zliczając sylaby akcentowane) układ 3,4,2,2,5! , w innym z kolei: 4,3,4,4,3 i tu (paradoksalnie wręcz!) mamy więcej sylab akcentowanych w wersach 3i4 niż w 2i5, choć powinno być całkiem odwrotnie!Szwankują zaś tu nie tylko niezgodności w ilości sylab, ale również straszne bylejactwo w ich ustawieniu!
Poza tymi mankamentami o zasadniczym znaczeniu metrycznym inne cechy limeryków, takie jak niezbędne zawarcie w ich treści ładunków absurdu i humoru też niestety nie udały się autorom nagrodzonych utworów.Nawet jeśli coś absurdopodobnego tu się zdarza, to jest to nonsensownie nonsensowne, a moim zdaniem nawet nonsens powinien być w miarę sensownie skonstruowany.
Nie wiem też , kto wpadł na pomysł nadawania tytułów “limerykom”, bo ,o ile nie tylko mnie osobiście wiadomo, żadni wielcy limerykotwórcy tytułów nie stosowali i nadal tego nie robią!
No i tak właśnie mają się postawione w Regulaminie wymogi do tego co nagrodzono! Tak jak zwykle i jak w wielu innych konkursach niestety.
Pozdrawiam
o matko!