WŁADYSŁAW KATARZYŃSKI – “KONIEC ŚWIATA”
Fotografia Władysław Katarzyński
Ostatnio cały internet i wszystkie media mówią i piszą codziennie o nieuchronnym końcu świata, który podobno nastąpić ma już pod koniec tego roku, w dniu 21 grudnia.
Władysław Katarzyński postanowił więc naszych czytelników oswoić z tematem i w wierszu pod znamiennym tytułem “Koniec świata” przedstawia nam pozytywne aspekty związane z tym wydarzeniem. Moi Drodzy – Głowa do góry.
WŁADYSŁAW KATARZYŃSKI
KONIEC ŚWIATA
Jesień w kolory jest bogata
Za chwilę już zapuka zima
A tutaj wróżą koniec świata
Jak horror dobrze znany z kina
Zniknie w otchłani ziemia cała
Gdy COŚ pokaże swą potęgę
Rozhuśta księżyc się jak pajac
Bo wstrząs potężny go dosięgnie
Lecz nie ma nigdy tego złego
Bez pozytywów odrobiny
Bo pomyśl sobie no, kolego
Przestaną się rozmnażać Chiny
Koniec dosięgnie tego typa
Co ci z parkingu gwizdnął fiata
Niejedna zamknie się Ksantypa
Przestanie być problemem katar
Dziś bank cię ściga za kredyty
Bo swego czasu był zbyt hojny
Przy tym rozpadzie całkowitym
Już nie dosięgnie cię komornik
To końca świata jasne blaski
Plus satysfakcja, tu nie bujam
Że milion w totka Jan Kowalski
Nie będzie już miał gdzie przehulać
Z doświadczenia wiadomo, że koniec świata …to święto ruchome.