Główna » WSZYSTKIE WPISY, Wiersze satyryczne

WIKTOR WOROSZYLSKI “WÓDZ”

Autor: admin dnia 4 Październik 2022 Brak komentarzy

WIKTOR WOROSZYLSKI

WÓDZ

Witali, Wołali. Wołali. Witali.

Kwiaty. Krawaty. Pompa i puc.

Lakierki. Szpalerki. Do góry ! Dalej !

Wrzaski. Oklaski. Pan Prezes. Wódz.

.

Kwiaty dla niego. Przemowy — dla czerni.

Wódz, a za wodzem — wierni.

Gazeta. On, siwe woły i socha.

(On orze tą sochą). On — i dzieci.

(Wiadomo, On tę dzieciarnię tak kocha).

On — pośród chłopów w zniszczonym powiecie.

On — między swymi w ludowej siermiędze.

On — pod strumieniem lejącej się Łaski.

Sny o potędze. Sny o potędze.

Oklaski. Oklaski. Oklaski.

.

Oklaski dla niego. Uśmiechy — dla czerni.

Wódz, a za wodzem — wierni.

.

On właśnie — walczył niezłomnie z faszyzmem.

On —znaczy lud i ludowa sprawa.

On — Naród. On — uosabia Ojczyznę.

On — to Warszawa. Krwawiąca Warszawa.

Ojczyzna. Ojczyźnie. Ojczyzną. Ojczyznę.

Reklama i patos. Patriotyzm i byznes.

Krawaty i kwiaty. Targ o mandaty.

Armaty (w marzeniu). Armaty. Armaty,

Mandaty —dla niego. Armaty — dla czerni.

Wódz, a za wodzem — wierni.

.

Co jeszcze? Co jeszcze? Co jeszcze?

Zza węgła

.

Kula zdradziecka nie jego dosięga.

Handel i bandy. Broń bratobójcza.

Prezencik na Gwiazdkę. Od wujcia. Od wujcia.

Jęk mordowanych. Płacz matek i żon.

Kto winien? On milczy. Kto winien? Nie On?

.

On — wzrusza ramieniem. Pogarda dla czerni.

Wódz, a za wodzem — wierni.

.

Grudzień 1946

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.