Wiersze laureatów Konkursu ” O Srebrny Kluczyk” w ramach IX Ogólnopolskich Spotkań Poetyckich Chojnice – Charzykowy 2011
W ramach IX Ogólnopolskich Spotkań Poetyckich Chojnice-Charzykowy 2011 odbył się Turniej jednego wiersza ” O Srebrny Kluczyk”.
Specjalnie dla Państwa przedstawiamy wiersze laureatów tego Konkursu.
AGNIESZKA TOMCZYSZYN-HARASYMOWICZ
NAGRODA GŁÓWNA – SREBRNY KLUCZYK – 2011
ŁYKNĘŁAM HARASYMOWICZA
1
Początkowo czytanie Harasymowicza było jak picie wody,
nie czuło się smaku ani nawadniania, żyły rozpychały się jesienią
bez żadnej świadomości. Za dużo słów na marne, za dużo rymów
jak na te czasy. Mój dom to kartka papieru – przywiera do serca
i piszą się okna, ściany i drzwi, przez które wsypuje się sfora ref luksu,
puste odbijanie o słowo; kiedy czytałam pierwszy raz, nie zauważyłam
nazwy autora, potem wyłaniał się po literze od samego h do końca alfabetu
jakiś bukowy las i pachniało zielnikiem, i nagle wrosło we mnie przeczucie,
że nie uniosę tego dziedzictwa, póki nie rozmieszczę się w mchu. Ale mech
wrasta w tkankę, rozprasza gładkość frazy, potrzebuje źródła; teraz to wiem.
2
Kiedy łyknęłam Harasymowicza, nie wiedziałam jeszcze,
że wejdzie mi na plecy wielkość jego nazwiska, od której
nie da się uciec. To samo czuł Różycki, gdy połknęły go wiersze
i Żuliński, gdy zarósł mchem starych desygnatów. Mam uczulenie
na postać tragiczną, ale to nie wyklucza jej istnienia. Wzmagam się
w sobie, by wychować czas, a mój syn wierzy w lektora, nazywa
szczegóły jego głosem. Tymczasem morały mętnieją jak stare ogórki,
stają się wymówkami.
3
Droga do mężczyzny potrzebuje dziury, żeby w nią wpaść,
w czarną otchłań intelektu, w mokry skrawek porostu;
to taki grzech – krótkie wyszczególnienie skrzydeł,
które w nas bytują jak bakterie; częściej chorujemy
niż grzeszymy – zapadamy na systemowość, potem
schematyczność i zdradę; a tą drogą trzeba iść ostrożnie,
aby nie wchłonąć w autostop i przypadkowe mijanie.
Aby nie wyrosły z nas krzaki głogu, kolczaste pestki
wkładane pod duszę do krwi.
odniesienia:
(Jerzy Harasymowicz, Mój dom, Monika Brodka, Krzyżówka dnia)
(Jerzy Harasymowicz, Leszek Żuliński, Mech, Różycki, Kolonie)
(Jerzy Harasymowicz, Grzech, Mów mi)
BEATA PATRYCJA KLARY
WYRÓŻNIENIE I STOPNIA
DLA KAROLINY
Utopiła się moja uczennica. Zadowolony z życia dzieciak
odpłynął na ostatnie wakacje. Zaraz po maturze. Pytasz
co u mnie? A co ma być – normalnie. Wcale nie jem mniej
(a by się przydało). Papierosy też schodzą jak zwykle.
Acid Drinkers brzmią tak samo zajebiście, choć stracili
jednego fana. Na tych wakacjach nie słucha się metalu.
Ksiądz na pogrzebie mówił, że tam jest muzyka ciszy. No
to kwasożłopy nie będą zadowolone jak przyjdzie ich czas.
Z wódką nad wodą zawsze trzeba uważać. A gdzie nie
trzeba uważać? Ten pijaczyna Bukowski miał rację:
poezja jest tym co się zdarza gdy nic innego nie może.
DANUTA MALISZEWSKA
WYRÓŻNIENIE II STOPNIA
GALERIA
Malowidła ścienne na ścianach świątyni
Poruszony w obrazach pigment kolorytu
Galeria własna w niej rzeczy ustawiam
Mówię do chrabąszcza który tkwi
Na desce jak na darni z ziół
Bezgłośne cierpienie boli najwymowniej
Palce pokaleczył kolec wszystkich drgań
I zbiegł się w jedno kłębowisko
Jak osty dzikie przy miedzy i kurz
Niżej przedział smutku jak mak
Który nie zdążył przekwitnąć a już głowę chyli
I gubi wszystkie płatki jednym pulsem
Środek to przestrzeń nadziei
Kwiaty tutaj kwitną długo
Są trwalsze od dymu z komina i wody
Która raz przechylona by spłynąć
Drugi raz się nie przeleje
Najwyższy poziom światło
Odbija się od skały gdzie gwarem nie napiera tłum
Powietrze bryzą morską wprowadza tu spokój
By móc wchłonąć głębię ukrytą
Tą co po przestrzeniach przechadza się wiatr
BARBARA KOŁOMYJSKA
WYRÓŻNIENIE DODATKOWE
ALICJA
wróciła do domu
lustro owinęła płótnem
trzeba chwilę odczekać
wyrównać oddech
krawędzie wyprostować
blizny niech się zabliźnią
droga
wybiegła naprzeciw
dziecięce ścieżki zarosły
KACPER PŁUSA
WYRÓŻNIENIE DODATKOWE
Z CYKLU : CZTERY PORY ROKU – LATO
jeżeli miałbym powracać do raju jedynie na miesiąc,
wybrałbym skwar sierpnia. to wtedy doświadczenie schodzenia
z drzewa towarzyszy zbiorom. jest duszno, a chłodne krople potu
i ciepły deszcz przynoszą ulgę. przywodzą na myśl termoobieg.
zauważam rym w słowach siano i ciało. wokół pęcznieją kształty
dojrzałych owoców. ich sok lepi się do rąk.
MIROSŁAW PUSZCZYKOWSKI
WYRÓŻNIENIE DODATKOWE
UPADEK
Miał mieć przychylność ludzi i gwiazd,
kamienna Madonna i aniołowie gwarantowali
przetrwanie najgorszych chwil. Jednak życie
okazało się trudne i nie potrafił w nim pozostać.
Jego upadek rysował się na twarzy.
Bez rozgłosu szykował Ostatnią Drogę,
prosił o przetrwanie, o chleb, stracił pracę ,
przy okazji i rodzinę. Napisał ostatni list.
Dla nastroju zapalił świeczkę.
Życie jego zapadło, jak ta klamka na której
pozostał, zawiesił na niej Całe Życie
Jego upadek był krótki.
JOANNA ŚWIDERSKA
WYRÓŻNIENIE DODATKOWE
SZKŁO
ten pożar jest przez ciebie
byłeś szkłem w suchym lesie
na które padł wygłodzony promień
byłeś kamieniem
który uderzył o drugi kamień
zabolało iskrą
i odsłoniły się wszystkie szkła i szkiełka
uzbierane poukrywane w sercu
jak dziecięcy sekret
ułożyły się w witraż przez który
patrzę na ciebie
ani trochę mądrzejsza
ani trochę żaroodporna
- dmucham na gorące żeby nie zgasło