Główna » WSZYSTKIE WPISY, Wiersze

WIERSZ KATARZYNY ZYCHLI – LAUREATKI II NAGRODY W KONKURSIE POETYCKIM “O POPRADZKI LAUR JANA KOCHANOWSKIEGO”

Autor: admin dnia 14 Wrzesień 2012 Brak komentarzy

Portal Satyryczny Migielicz.pl przedstawia Państwu wiersz Katarzyny Zychli z Żar pt. “Pocztówka z Muszyny”, za który otrzymała ona II Nagrodę w Konkursie Poetyckim “O Popradzki Laur Jana Kochanowskiego” w kategorii poezja, zorganizowanym przez  Stowarzyszenie Przyjaciół Almanachu Muszyny oraz Towarzystwo Literackie im. Cypriana Norwida w Nowym Sączu i rozstrzygniętym w kwietniu 2012 r.


KATARZYNA ZYCHLA Z ŻAR

II NAGRODA W KATEGORII POEZJA

POCZTÓWKA Z MUSZYNY

KOBIETA NA BRZEGU RZEKI

Powietrze unosi miękkie pyłki. Tańczą w ciepłym podmuchu

niczym mikroskopijne zapowiedzi przekwitania. Słodki zapach

lipowych drzew przypomina mi tamten dzień znad brzegu rzeki,

gdy spotkałam małego chłopca. Biegł szybko, zapatrzony w górę,

a jego latawiec drżał na wysokości kilkunastu metrów niczym

uwięziony ptak.

Zamykam oczy. Cofam słoneczne wskazówki. Jestem małą

dziewczynką z warkoczami. Rodzice tłumaczą mi magię

tego miejsca, zieleń po majowym deszczu, zapach zdrowia

i kruchość marzeń. Mój latawiec tonie w rzece. Zamienia się

w srebrzystego szczupaka. Zanurzam ciało. Leci na dno

jak kamyk. Szumi wokół jakby ktoś przesypywał w dłoniach

piasek z rozbitej klepsydry. Będziesz zdrowa. Zobaczysz.

Budzi mnie śmiech po drugiej stronie. Słońce rozdrabnia

refleksy na zielonkawych falach. Obracam w dłoniach

pocztówkę. Tłumaczę sobie magię tego miejsca, źródła

nadziei i lipcowe wróżenie z listków akacji. Kładę na fali

papierowe pozdrowienia. Dopiero wtedy dostrzegam

błękitny latawiec. Spada do rzeki jak niebo.

Radość chłopca upewnia mnie, że będzie dobrze.

Coraz lepiej.


Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.