UTWORY WYRÓŻNIONE DRUKIEM W X OGÓLNOPOLSKIM KONKURSIE LITERACKIM IM. STANISŁAWA JERZEGO LECA 2008 I CZĘŚĆ
X OGÓLNOPOLSKI KONKURS LITERACKI
IM. STANISŁAWA JERZEGO LECA 2008
UTWORY WYRÓŻNIONE DRUKIEM
I CZĘŚĆ
Paweł Błaszczyk
Nowy Targ
Źle się dzieje, gdy pocałunki stają się symbolem samozaparcia, a nie miłości.
Wynik idzie w świat, ale na stadionie też chwilę biega.
Ręka rękę myje, lecz częstokroć niedokładnie.
O jakże ciężko jest uwierzyć, że dla kogoś można być obcokrajowcem!
Wielkości słów nie mierzy się liczbą sylab.
Janusz Brzoza
Katowice
1
Prawo opcji polega na tym, że wybieramy zawsze to, co wybrać musimy.
Wolność słowa najpełniej przejawia się w tym, że ja mówię, a inni posłusznie słuchają.
Pełzając zajść można dalej i szybciej, niż idąc wyprostowanym i z podniesionym czołem.
Pięść tępego osiłka jest zdecydowanie skuteczniejsza, niż cała mądrość filozofów.
Głupiec dostrzec może wiele, ale nigdy samego siebie.
Apoloniusz Ciołkiewicz
Grajewo
bezsilna medycyna
Laryngolodzy na to także nie poradzą,
kiedy się z nagła chłystek zachłystuje władzą…
nie wiem, dlaczego…
Niekiedy wichry krytyk szaleją
dłużej nad fraszką niż epopeją…
oczywistość
Wiemy to wszyscy: Rozgrzeszenie
dzięki grzechowi bywa w cenie…
dobra rada
Podziel się z bliźnim wszystkim, co masz!
A sobie zostaw tylko twarz…
krótkowzroczność
Bywa, że człowiek w marszu wybiega przed szereg,
gdy już na drogowskazach nie widzi literek…
Franciszek Czekierda
Warszawa
Jeśli wiesz, że nie wiesz, to wiedz, że jednak trochę wiesz.
Prawda bliźniego jest zawsze inna, niż myślisz.
Ktoś powiedział: „To, co doskonałe dojrzewa powoli”.
I myśl ta wydaje się bliska doskonałości.
Dojrzałość często oznacza schyłek.
Gorycz klęski – jedno z najpewniejszych źródeł prawdy o życiu.
Adam Decowski
Rzeszów
piłka nożna
Piłka jest okrągła,
więc stawiam pytanie:
Jak mogą niektórzy
robić kanty na niej?
trudno pojąć
Czas w jakim nam żyć przyszło
dla mnie niepojęty.
Co drugi nawiedzony,
a co trzeci święty.
na wysokiego
Tak go określa niska brać:
krótki korzeń – długa nać.
nie obwiniaj
Nie obwiniaj dziury w płocie
za małżeńskie dożywocie.
rewanż
Cwana była panna Ludka
wielu wystrychnęła na dudka,
aż się trafił pewien Zbychu
i wydudkał ją… na strychu.
Jacek Grabowski
Sośno
Komputerowe przekleństwo
milczeniem martwego folderu.
Żyć w nienawiści,
to jak umrzeć
w zapomnieniu.
Idąc poboczem
wczorajszego dnia,
szukam drogi
do lepszego jutra.
Noc, księżyc, gwiazdy
świadkowie samotności,
wieczni orędownicy miłości.
Miłość i przyjaźń
to szukanie rozwiązań
a nie wymówek.
Elżbieta Jach
Skarżysko Kościelne
Mądry, nie lokuje pieniędzy w jednym bankui miłości w jednym dziecku.
Głupi, nie jest taki głupi, gdy za mądrym chodzi.
Tajemnica w sercu – jest skarbem, na ustach – przyczyną plotki.
Kto od krzyża stroni, tego krzyż dogoni.
Jaki chłop w dzień, taka baba w nocy.
Mirosław Roman Kaniecki
Brodnica
Moim marzeniem jest wyhodowanie róży pomyślnych wiatrów.
Mówią o prawdzie leżącej pośrodku, żeby grać z nią w dwa ognie.
Wiara w złotą rybkę to sieć, w którą wielu się złapało.
Niejeden potrafi utopić w łyżce wody święconej.
Uważaj, mogą dać ci wieniec laurowy, by służył im za obrożę.
Władysław Katarzyński
Olsztyn
Wkład Polski w światową modę: moherowe berety.
Najważniejsza zmiana w jego życiu, zmiana dowodu osobistego.
Kariera iksa. Od przewodniczenia w kółku graniastym do przewodnictwa w kółku różańcowym.
Kiedy na polu Nowaków wyląduje latający talerz, zszokowanych właścicieli trzeba odwieźć do psychiatryka. Kiedy taki pojazd wyląduje na polu Brownów, pani Brown sprzeda turystom talerze z kuchni do ostatniego gadżetu.
Nie każdy, kto miał w dzienniczku uśmiechnięte słoneczka za dobre sprawowanie, będzie po latach legitymował się Słońcem Peru.
Ewa Kiełczykowska
Łódź
Zwykle psy wieszamy na tych, którzy darli z nami koty.
Zawsze jest wybór: kochać lub pełzać.
Często gdy chcemy spojrzeć życiu prosto w twarz – akurat łzawią nam oczy.
Bezustannie nieślibyśmy pomoc, ale skasowano foliowe torby. Na inne nas nie stać.
Raz zaprzestaniesz dokopywania się do sedna rzeczy i – do końca Ŝycia musisz jeździć objazdem.
Utożsamiał się z Panem Cogito.
Był wierny i szedł. Na targ za kobitą.
Niejeden do wyższych by zalazł intelektu pięter,
gdyby tylko w sobie odnalazł klawisz „Enter”.
Słyszał, że po wzorce trza sięgać do antyku,
lecz nic prócz fusów nie znalazł w swym starym imbryku.
W ramach pomocy – słał kartkę śliczną
lub uśmiech – pocztą elektroniczną.
Gdy sam podupadł z kretesem –
dostał małpę smsem.
„Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga” –
przeczytał do poduchy.
Odtąd, gdy spotka kobietę –
najpierw zdziera z niej ciuchy.
Wacław Klejmont
Olecko
Turniej czterech skoczni: podskocz, doskocz, wskocz i nie podskakuj.
Stare spsiało, młode odgryza się… Obyśmy średnio nie skundleli!
Odważny – podważa, rozważny – otwiera.
Doszedł do perfekcji, a perfekcja do niego: „Spływaj!”
Do tego już doszło, że przemija przyszłość.
dwugłos
ŻYWOT CZŁOWIEKA POCZCIWEGO
Jak świat do siebie przekonać?
Wykonywać, dokonywać, skonać…
ŻYWOT CZŁOWIEKA NIEPOCZCIWEGO
Jak świat na niby zbawiać?
Rozmawiać, przemawiać, wmawiać…
demagogopopis
W nowomowie nie nowość:
PiSomowa z POmową.
poprawna post sprawiedliwość
albo wicie, rozumiecie…
I po co ten nagły pośpiech?!
Po co się dwoić i troić??
Usiądźmy, porozmawiajmy…
Usiądźmy, porozmawiajmy…
Usiądźmy, porozmawiajmy…
A posadzimy, nie swoich.
niedocieczone przeczekiwanie
Nic sobie nie robić,
ględzić, ględzić, ględzić,
i z pustych słów wznosić
swój JAKOŚTOBĘDZIN.
zapasy z duszą
życie nas psuje, wieczność leczy…
I tym różnimy się od rzeczy.
Krzysztof Kokot
Nowy Targ
nowotarskie fraszki zgryźliwe
smród
Zmrok zapadł nad miastem,
wykorzystaj chwilę,
by spalić plastiki,
skóry i badyle.
Trujcie się wzajemnie,
szacowni mieszczanie,
was dawno nie będzie,
a smród pozostanie!
o lotnisku
Jedynie wiara…
Zrobi z pastwiska O’Hara.
fiskus band
Kto z kim przystaje,
takim się staje.
Czy muzyka, fiskusa
złagodzi obyczaje?
Dziubasów-ski
Bez jedyn zogonek,
ni ma nart, ni sonek.
skrzywione marzenia
Na ulicy – której nazwy
wymówić się nie odważę,
po łacinie,
gdzie handlowe „dolce vita”,
pośród majtek, biusthalterów,
wartko płynie,
chciałbym zmierzchem usiąść sobie
pod lampionem, przy stoliku,
kawiarenki,
i oglądać, pijąc kawę,
jak z wrażenia opadają,
wasze szczęki.
Konkurencja jest jak szpinak, zdrowa, ale nikt jej nie lubi.
Dzieci z rodowodem osiągają wyższe (o)ceny.
Władza, największy ciężar dla społeczeństwa.
Każda telewizja kręci inaczej.
Życie, czas między pierwszym i ostatnim płaczem.