UTWORY KRZYSZTOFA ŚLEDZIA – LAUREATA III NAGRODY W KONKURSIE NA AFORYZM I FRASZKĘ IM. EUGENIUSZA SZULBORSKIEGO “SATYRBIA 2013″
KRZYSZTOF ŚLEDŹ
FRASZKI
Nagrobek protegowanego
Już puka do niebieskich bram.
Przynajmniej tutaj doszedł sam.
Nagrobek marynarza
Tu spoczywa marynarz, co dziarsko pruł fale,
I gdyby nie ta skała, to pływałby dalej.
Nagrobek myśliwego
Idąc za rannym dzikiem puścił psy po tropie,
Te poszły za zającem – no i jest po chłopie.
Nagrobek karierowicza
Ten tutaj (jeśli mam być szczery)
Nie widział życia bez kariery.
Dziś Stwórcy twarz ogląda z bliska.
Wszak chciał wyższego stanowiska.
Nagrobek telefonistki
Ci, co płaczecie po niej, kres połóżcie żalom:
Wreszcie się jej udało połączyć z Centralą.
Nagrobek solisty
Ten lepiej miał na ziemi, niż w raju na górze:
Tu śpiewał wielkie arie, a tam – tylko w chórze.
Nagrobek ofermy sapera
Tu leży saper pierdoła.
Tu – i wszędzie dookoła.
Nagrobek pracoholika
Tym, co go z pracy znali,
Trudno uwierzyć oczom,
Że wszelki trud odstawił
I wreszcie sobie spoczął.
Nagrobek miłośnika
sportów ekstremalnych
Choć kochał każdy sport szalony,
Był jednak mocno roztargniony:
Użył, oddając skok z wysoka,
Nie spadochronu, lecz kapoka.
Nagrobek surfingowca
Tu leży tylko deska, a z takiej przyczyny,
Że nieostrożny surfer nakarmił rekiny.
Nagrobek koszykarza
Tutaj spoczywa dryblasa kawał.
Gdyby był w pionie, to by wystawał.
Nagrobek dwóch Szkotów
Dwa okazy siły, męstwa,
A już ich wśród żywych ni ma:
Założyli się o pensa,
Kto na dłużej oddech wstrzyma.
AFORYZMY
Sąsiad – człowiek tak złośliwy, że mieszka obok.
Biuro podróży – instytucja zajmująca się wywożeniem ludzi na tyle daleko,
żeby nie byli w stanie wrócić do domu sami.