Główna » Juliusz Wątroba, WSZYSTKIE WPISY, Wiersze satyryczne

UTWORY JULIUSZA WĄTROBY – ZWYCIĘZCY III KONKURSU SATYRYCZNEGO “O GRUDĘ BURSZTYNU”

Autor: admin dnia 30 Styczeń 2015 Brak komentarzy

III KONKURS SATYRYCZNY
“O GRUDĘ BURSZTYNU”

NAGRODA GÓWNA

JULIUSZ WĄTROBA

Przedstawiamy Państwu zwycięskie utwory z III Konkursu Satyrycznego
“O Grudę Bursztynu” 2005 legendarnego polskiego poety i satyryka Juliusza Wątroby, autora wierszy lirycznych i satyrycznych, fraszek i aforyzmów, tekstów pieśni i piosenek, programów kabaretowych i musicali, felietonów, laureata około stu ogólnopolskich konkursów literackich, stałego współpracownika „Szpilek” w latach 1977 – 1992, które opublikowały
około 200 jego utworów.

OBRAZKI PROWINCJONALNE

1.Obrazek z krową

To jest straszne:

cztery dojki

z których mleczka mkną strumyki,

a tu mi limity gnojki

narzucają!

Moje byki

brońcie mnie (to niedorzeczność)

bo dwie dojki amputuję,

gdy mnie gnębić chcą te …zbóje

za polską wysokomleczność!

Albo kupię seksy stanik

lub – w polskości wzniosłe imię –

jędrnymi silikonami

wypcham swe zwiotczałe wymię

i się stanę tak powabna

jak Helena, ta spod Troi,

że komija stwierdzi ważna:

Tak tak – doić ją!

Wciąż doić!

2. Obrazek z politykiem

Przed układem po układach.

Przed aferą po aferze.

Ponoć w bagno się zapadam

i sam nie wiem już w co wierzę.

Ale tu nieważna wiara

(czy jest czarna czy czerwona)

ważne by efektem starań

była władza i mamona!

Co tam głodny elektorat,

głupi i naiwny ludek.

Ja gnam,

ze mną wilków sfora,

w zyski, w dziwki i w obłudę!

3. Obrazek z bezrobotnym

Siedzę i przeklinam

i na ząbkach zgrzytam,

bo to moja wina,

że kradnie elita,

co z mej naiwności

dziś sprawuje władzę,

gdy obgryzam kości

i z Bogiem się wadzę

za to, że bez pracy,

bez zasiłku zdycham

może Pan Bóg raczy

nalać mi kielicha(?)

bym zapomniał pamięć

i nienawiść zapił

z nadzieją, że drani

na górze szlag trafi!!!

Wyznanie bacy

Robiym se oscypek

łod pradziada bacy.

Robiym po swojemu.

Nie bydym inacyj.

Co?

Że rąk nie myjym

i że muchy srajóm?

Wieki tak robiymy

-l udzie nie zdychajóm!

Nie bydzie się staroł

ło nas jakiś ceper,

bo ciupaskóm zaroz

ciulnym go po łepie!

Hej!

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.