TEKSTY PIOTRA PIELI- I NAGRODA W KONKURSIE “POETYCKIE WALENTYNKI 2018″
PIOTR PIELA
KONKURS “POETYCKIE WALENTYNKI 2018″
I NAGRODA
Ona
Pielęgnuję
kształt jej
na pomiętym prześcieradle
Celebracja chwili
Dreszcz uniesienia
Bezcielesny
Zapach
utrwalony na brzegu poduszki oceanu
kołysze mnie do snu
i budzi przypływem do życia
Szukam jej
Dniem nocą
Rozpływa się
W słońcu
W deszczu
Jak gwiazdy wierne towarzyszki
Mruga na mnie
Nęcąc kusą spódniczką nocy
Latem zimą
Znika za tajemnicą sadu
Śnieżną kurtyną
Jak księżyc niemy przewodnik
Chowa się ukradkiem
Za kawalkadą chmur
Wiosną jesienią
Jak zmrożony przebiśnieg
Przykrywa się
Pierzyną liści
Nieobecna
Na wyciągnięcie ręki
Życzenie
Bez pamięci zatracić się w Tobie
lub jak Feniks spłonąć, lecz z miłości.
Choć na krótko mieć Cię przy sobie
lub na zawsze po bezkres wieczności.
Do bliskości Twych dłoni się spieszyć
lub dotykać Ciebie niespiesznie.
Wszak miłością nie można zgrzeszyć
choć czasami jest bardzo cieleśnie.
Przykryć Tobą jak niebo błękitem
lub się falą okryć jak plaża
i wpaść kroplą w głąb oceanu…
Taka miłość się czasem zdarza!
O spełnieniu
Pojawiałaś się zawsze niespiesznie
Bladym świtem strącałaś krople rosy.
I choć nigdy nie było bezboleśnie,
To czekałem nawet zimą – bosy.
Czasem wpadłaś wczesnym rankiem
na kawę. Z walizeczką i biletem z Kopenhagi.
Ze spotkania kochanki z kochankiem
Wychodziłaś, zostawałem – nagi.
Kiedyś przyszłaś w leniwe południe,
by do parku na spacer mnie zabrać…
Dziś wspominam tamte chwile – było cudnie
i cóż z tego, że znów dałem się nabrać.
Odwiedzałaś mnie często wieczorem,
pogawędzić o czasach minionych.
Wychodziłaś pospiesznie i z wigorem
chociaż sam zostawałem – skulony.
Dziś wspominam Twoje nocne wizyty.
Pielęgnuję nasze wspólne uniesienia
i choć obraz ich już raczej rozmyty
warto poczuć chwilę spełnienia.
Każdą chwilą – czy to lato czy zima
czy jest jesień czy wiosna się budzi
- o spełnieniu z Tobą myśl mnie trzyma
wśród ludzi…
RÓŻNE UJĘCIA MIŁOŚCI
fizycznie
na styku ciał
tarcie
iskrzenie
wrzenie
eksplozja
matematycznie
w wyniku dodawania
w sumie
dzięki różnicy
płci
rozmnażanie
technicznie
liczba pozycji
zależna
od kondycji
biologicznie
rano
w obiad
po kolacji
wszyscy pragną kopulacji
plastycznie
zielona naiwność
różową nieśmiałość
ograbiła z bieli
czerwienią rozkoszy
chemicznie
w reakcji łańcuchowej
ostrożnie
by nie pomylić kolejności
trzęsą się ręce