Główna » A JAK CIEKAWOSTKI, WSZYSTKIE WPISY

Kiermasz wielkanocny Warsztatów w Tczewie. “Zajączki z włóczki, ceramiczne jaja i loterie”

Autor: admin dnia 27 Marzec 2012 Brak komentarzy

„W Tczewie jest jajowo, Jak co roku przebojowo. Czy w tym roku starosta Dużym jajom sam sprosta?” Tyle mówi nam fraszka, ale zamiast starosty tegoroczną imprezę „Największe Jaja w Tczewie” otworzył przecinając wstęgę wiceprezydent Zenon Drewa. Od tego momentu rozpoczął się prawdziwy wielkanocny szał nabywania, podziwiania, wielkanocnych nawer kosztowania wielkanocnych wyrobów.

Tuż przed otwarciem imprezy w holu Centrum Kultury i Sztuki w ostatni piątek zebrała się spora grupa chętnych do udziału w przedświątecznej zabawie.

Nie tylko ceramiczne jaja

W tym roku poprowadziła ją terapeutka Aleksandra Mocny. Urszula Giełdon kierownik Tczewskiego Koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Tczewie nie mogła poprowadzić kiermaszu z uwagi na stan zdrowia.

- Witam serdecznie wszystkich odwiedzających nasz kiermasz – przywitała gości Aleksandra Mocny. – Cieszę się, że przybyło tak wiele osób. Myślę, że to wszystko będzie cieszyło wasze oczy, a później będzie dobrze prezentowało się na wielkanocnym stole. W pierwszych latach na pierwszych kiermaszach prezentowaliśmy tylko ceramiczne jaja i pisanki. Teraz mamy chyba wszystko, co można tylko sobie wymarzyć na Wielkanoc: kartki świąteczne, różnej maści zajączki, baranki, pisanki. Można też skorzystać z udziału w konkursach i skosztować specjalnie na tę okazję przygotowanych potraw.

Nie spodziewałam się wygranej

Zwłaszcza przez pierwsze pół godziny od otwarcia imprezy przy stołach z rękodziełem było wyjątkowo tłoczno. Mieszkańcy szczególnie upodobali sobie stoisko z loterią. W tym roku organizatorzy postawili na gry losowe. Oczywiście przy stoisku z loterią za niewielką opłatą można było wybrać jeden z losów, z których każdy wygrywał.

Dodajmy, że rękodziełowym hitem tego roku były zabawne, kudłate, zajączki z włóczki.

Ale gwoździem programu była inna loteria – ceramicznego wielkiego jaja. Obok niego stało drugie podobne i równie majestatyczne, jednak przeznaczone do licytacji.

W losowaniu wielkiego jaja zwyciężyła dość niespodziewanie Lidia Bielińska.

- Jedno wielkie jajo już kupiłam, to drugie na pewno się przyda. Postawię je w ogrodzie – mówiła ciesząc się tuż po wygranej. – Zastanawiam się jeszcze czy aby nie postawić go na trawniku, bo zawsze jaja lądowały na tarasie. Jeszcze nad tym pomyślę… Na pewno wybiorę dobre miejsce. Absolutnie nie spodziewałam się tej wygranej. Zdążyłam tylko pomyśleć, że chcę w tym roku zdobyć wielką pisankę!

„Jestem ochroniarzem”

Uczestnikom kiermaszu przygrywał zespół „Kolesie”, który grał zarówno polskie przeboje w rodzaju: „Wszyscy Polacy to jedna rodzina”, ale też te światowe i to całkiem aktualne jak: Ai Se Eu Te Pego Michela Telo.

Gdy starsi nabywali różności, dzieci zostały zaproszone do udziału w konkursie plastycznym na najpiękniej pomalowaną pisankę. Nie zabrakło konkursu na najzabawniejszą fraszkę. Pod tekstem prezentujemy najciekawsze naszym zdaniem.

Przez cały czas trwania imprezy niepełnosprawni pilnowali porządku.

- Teraz stróżuje. Jestem ochroniarzem – powiedział nam Janusz Krűger. – Od lutego przygotowywaliśmy ten kiermasz. Nasze wszystkie grupy. Moja pracowała w warsztacie Małgorzaty Turło i wykonywała jaja i zajączki ceramiczne. Pracowaliśmy w 6 osób. Najtrudniejsze do zrobienia są wyroby gliniane. Najpierw trzeba uformować glinę. Potem to wszystko wrzuca się do formy i wypala w piecu. Gdy mamy już gotowe ceramiczne jajo możemy je pomalować farbami…

(matis)

Fraszki jajem pisane

***

Najwyższa pora

Pokazać jaja w Grodzie Sambora.

***

A jajaja, a jajaja

Mamy w Tczewie wielkie jaja!

Kolorowe i pstrokate

Jaja w paski no i w karatę.

Ceramiczne, papierowe

Wszystkie piękne odlotowe