TAJEMNICE PAMIĘTNIKA SPRZED PONAD PÓŁTORA WIEKU
Wiersz z dedykacją napisany ręką Narcyzy Żmichowskiej, powieściopisarki i poetki, jednej z prekursorek feminizmu w Polsce to ozdoba pamiętnika, jaki posiada Halina Dunajewska z Olsztyna. Najstarsze wpisy, opatrzone datami, pochodzą z 1851 roku.
Moda na sztambuchy, bo tak nazywano pamiętniki, minęła. Dlatego takie przedmioty, jakie posiada pani Halina, która otrzymała pamiętnik od brata swojej teściowej, Kazimierza Lewińskiego, to w dzisiejszych czasach prawdziwe skarby. Odsłońmy ich tajemnice.
Czemu mi smutno?
Pamiętnik jest zamknięty w ozdobnym pudełku, opatrzonym napisem “Album”. Kartki o pozłacanych brzegach, wpisy wykonane piórkiem, mimo upływu lat dość czytelne, bo sztuki kaligrafii uczono kiedyś w szkołach. Pomiędzy kartkami rysunki postaci ze sztuk teatralnych, rysunki miast, wsi oraz zasuszone kwiaty jak bratki, konwalie, astry. Niektóre już mocno pokruszone.
I cóż znajdujemy w tym pamiętniku, który liczy już ponad półtora wieku? Dunajewscy i spokrewnieni z nimi Lewińscy wywodzili się z Kresów, byli herbowi, więc mieli dostęp do salonów. Świadczą o tym poprzedzające niektóre podpisy, np. hr. Treść różnorodna. “Bądź szczęśliwą, kochaną i kochaj” — życzy Julian Wiktorii ( niestety, nie znamy jej nazwiska), bo ona jest właścicielką pamiętnika. ” Cóż to jest, że pamięć moja tak się żali i smuci? Ha, widocznie o miłości marzy!” — to kolejny wpis. Smutek przebija również z następnego. “Czemu mi smutno — to tytuł wiersza. I dalej: “Bliscy już sobie dawno pod ziemią spoczęli, już sobie dawno po trudach wytchnęli, a ja samotna jak ptaszyna biedna”. Albo apel do adresatki wiersza: “Gdy czasem Wiktoria w wolnych godzinach będzie przeglądała te podpisy, zastanów się na chwilę nad podpisem Rajmunda”. Czy też wpis patriotyczny: “Kiedy walczyć to dla Ojczyzny, kiedy order to i blizny”. Są również wpisy frywolne, dowcipne. “Dukat to nie kwitek, miłość to nie napitek, bigos to potrawa, kulig to zabawa”. Albo: “Kocha się raz, kocha się dwa lub trzy, a później to już jakoś idzie”.
Słońce na wianeczek
Sporo z tych pamiątkowych dedykacji zamieścili członkowie rodziny Wiktorii. Np. “Ponieważ oddalenie moje nie pozwala mi często Cię widywać, więc Ci zostawiam te kilka słów na pamiątkę. Kochający Cię brat.1852″. “Bądź szczęśliwa w miłości, nie poddawaj się zazdrości”, to z kolei inny wpis, z adnotacją tegoż brata. Z kolei Narcyza Żmichowska, jedna z pierwszych kobiet, która uczęszczała na posiedzenia Akademii Francuskiej, emancypantka, pisze m. n. tak: “Płonące słońce na wianeczek, perły z rosy na sznureczek, z gwiazdeczki pierścień na tą białą rękę”. Miejsce wpisu Rzeczyca. Tam Żmichowska prowadziła nielegalnie szkołę wiejską i tam właśnie napisała swoje największe dzieło “Pogankę”, która przyniosła pisarce ogólnopolską sławę. Prawdopodobnie tam również spotkała się z właścicielką pamiętnika, dziś dokumentem minionej epoki.
Sztambuch ( pamiętnik)
Z niem. Stammbuch, niewielki, poręczny pamiętnik złożony z białych, związanych kartek. Do sztambucha wpisywano się kaligraficznym pismem z prawej strony, lewa była przeznaczona na ilustracje. Wpisywano wiersze, cytaty z dzieł, fragmenty piosenek, sentencje, powiedzenia, przysłowia, życzenia.
Najstarszym znanym egzemplarzem jest sztambuch Clauda de Searclensa z lat 1556-1561.
Najstarszy znany w Polsce pochodzi z końca XVI w.
Halina Dunajewska i jej pamiętnik
Opracował i Fot. Władysław Katarzyński