Główna » Tadeusz Buraczewski, WSZYSTKIE WPISY, Wiersze satyryczne

Tadeusz Buraczewski “O medycynie polskiej”

Autor: admin dnia 6 Lipiec 2011 Jeden komentarz

 

Rysunek Krzysztof Toboła(1963-2008)

Przedstawiamy Państwu kolejny znakomity wiersz Tadeusza Buraczewskiego, z prawdziwie “noblowską puentą”.

TADEUSZ BURACZEWSKI

O MEDYCYNIE POLSKIEJ

Szwedka zapadła w śpiączkę…

A jaka tego przyczyna?

-        W stanie klinicznej śmierci

jest polska medycyna!

 

Rak też lecznictwo toczy…

Ostatnia diagnoza to taka:

szczególnie tu – na Wybrzeżu

-        mniej krętka bladego niż raka!

 

Syfilis – służbie zdrowia bliski…

Jak leczyć?! – terapia nie nowa:

od czasów saskich wiadomo –

-        syfilis? – da się pudrować!..

 

Błądzić jest rzeczą ludzką…

Gdańsk. Jeden doktorek „ludzki”

-        miast odejść z honorem w porę –

-        show skręca a`la Wojewódzki

 

Ciszej w tym prosektorium…

Bo radzi partyjna komisja:

Kara? – winna jest pielęgniara..!

I…”czarny kozioł”… dymisja!

 

A może poprawność wymaga…

Polityczności – chce Europa –

-        by cyrulik terenu – odejściem

zaraził minister Kopacz.

 

Lecz łatwiej pod biały dywan

zamieść trójmiejskie bakterie…

Jak? Ba! Wie PO –liszynel

i jego kliniczne koterie.

 

Wpadka ze Szwedką?…Wypadek..?

W mediach zmarł temat…Śpiączka..?

Mędrzec Wałęsa rzekł kiedyś:

Termometr zbij! Zniknie gorączka..!

 

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Jedna odpowiedź do wpisu “Tadeusz Buraczewski “O medycynie polskiej””

  1. Tadeusz mówi:

    ” O tempora o mores” !!!