TADEUSZ BURACZEWSKI “TEKSTY”- NAGRODA W TURNIEJU LITERACKIM W KATEGORII TEKSTY POETYCKIE W RAMACH XXIII OGÓLNOPOLSKIEGO TURNIEJU SATYRY „ O ZŁOTĄ SZPILĘ” 2020
TADEUSZ BURACZEWSKI
XXIII OGÓLNOPOLSKI TURNIEJ SATYRY „ O ZŁOTĄ SZPILĘ” 2020
TURNIEJ LITERACKI
TEKSTY POETYCKIE
NAGRODA
100 LAT…SATYRY
Wszystko jest poezja ” Jako rzekł poet chytrze
Pazernie toto brzmi
- bo co zostanie — satyrze?
I tako mami Schopenhauer
Gdy vistość nam zaskrzeczy
- ironia jest unaocznieniem
Tradycyjnego pojęcia rzeczy.
Musiał to J. Piłsudski znać
Jak kroniki to wspominają
Kiedy do Sejmu się wybrał
By robić porządek w kraju.
Zademonstrował im „gwizdawkę”
Z wierzbowej kory cacko z dziurką -
tak z której strony weń dmuchnąć
Jak i poseł jest — „popierdółką”.
Nasz wielki papież — poeta
Czym mierzył czasu przędzę?
Nie przyjął złotego Patka
Bo nosił radziecką Pobiedę.
A dowcip miał z nutką ironii
Rzekł tak do kardynalskiej braci
(mijając stojących purpuratów)
- „O cześć wam panowie magnaci”.
Jest taki Sabała z Polanek Co
mistrzem jest słownej sieczki
Miał być „człowiekiem z żelaza” -
jest ludkiem z żelaznej teczki.
Ze stoczni przejść do Historii
Kilka cech trzeba mieć raptem
Prócz własnej względności do świata
Wypada mieć styl i charakter.
Do filozofii — wwiódł ironię Grek Sokrates
Więc szlachetną nutę miewa najwyraźniej
Schodami w górę tak w dół — noblesse oblige
Aby czynić to na kredyt wyobraźni.
I na tym trójprzykładzie
Taka refleksja się budzi
Ze ironia jest wyrazem dystansu -
- nią mierzyć się da Wielkich Ludzi!
ARS SATYRICA czyli WARTO!!!
Stanąć przed wszechdookolnym syfem
I wpierw kamieniem – potem chlebem
Warto…
By podzielić się z Syzyfem.
Miałem dwadzieścia parę lat – tyle co wy
Piszcie a wam uwierzą – potem w to sami uwierzycie
-„ staczać się trzeba powoli
by starczyło na całe życie…”
Słowa to Mistrza dekadencji celebransa
Frak i w butonierce chryzantema
Upaść – by od nowa podnieść się – siłą słowa
I zrozumieć co to znaczy – anatema.
Mitem mit a to nie wstyd
Ciągnąć całkę gdy przeciąga strunę całość
„Moje pierwsze boje” czytnąć (;) – marszałkowe
By w „Wielkości” – znaleźć jej najbliższą „małość”.
Nim kurwiętnik nas uwiedzie lubo i zawiedzie
Jak wycofać się tak w porę i z Honorem
Ponad wszystko – zawsze WARTO…!
Być poetą a nie wierszowibratorem.
Może Jonasz mi wybaczy zza obłoków
To In genium Jego aforyzmu tu się liczy
Strawestuję zatem – gdy z poetów młodych gniewnych
Wyrastają już wkurwieni satyrycy.