“Stadion Narodowy” Władysław Katarzyński
Władysław Katarzyński po raz kolejny przekazuje Państwu pozytywne fluidy- i po raz pierwszy od dłuższego czasu jest dumny z tego , że wreszcie się nam udało stworzyć (zbudować) coś naprawdę wielkiego i wspaniałego…
WŁADYSŁAW KATARZYŃSKI
STADION NARODOWY
Sto dni zostało! Proszki biorę
Bo tak jak Smuda
Mam ból głowy
I siadam przed telewizorem
Przede mną Stadion Narodowy
Nie tak jak w polskim porzekadle:
“Jaś nie doczekał”. Ja dożyłem!
Gdy widzę Narodowy Stadion
Biało-czerwony
Rosnę w siłę!
Czuję nieukrywaną dumę
A to jest objaw bardzo zdrowy
Łączę się z falującym tłumem
Na nim, Stadionie Narodowym!
Na bożym niebie święte krowy
Gwiazdy się naokoło palą
A w dole Stadion Narodowy
Nareszcie coś się nam udało!
II-ligowa drużyna piłkarska OKS Olsztyn wróciła do swojej dawnej nazwy, pod którą występowała w ekstraklasie — Stomil. I natychmiast pojawili się wierni kibice. Oto jeden z nich. Szkoda tylko, że swoje uwielbienie demonstruje w formie graffiti.
Fotografia i komentarz Władysław Katarzyński