Siennicki Szlam Poetycki “Daj się wyłowić”
Specjalnie dla Portalu Satyrycznego Migielicz.pl, prosto z Siennicy Różanej, relację z Siennickiego Szlamu Poetyckiego przygotował
Mariusz Kargul.
„Pierwszy debiut” Michaliny Szczupak
W niedzielne popołudnie 18 września 2011 r. do Centrum Kultury w Siennicy Różanej, ściągnęli z różnych stron województwa lubelskiego poeci, spragnieni sławy i głównej nagrody w pierwszym Siennickim Szlamie Poetyckim – „Daj się wyłowić!”.
Impreza posiadała zaiste urozmaicony przebieg, a finalnego rezultatu nikt się
nie mógł raczej spodziewać.
Szlam poetycki, będący lokalną odmianą slamu, postawił sobie za główny cel wyłowienie nowej „perły literackiej”. Można śmiało powiedzieć, że idea ta „wypaliła” w zupełności.
W konkursowe szranki – zorganizowane przez Gminny Ośrodek Kultury
w Siennicy Różanej i krasnostawską Grupę Literacką A4 – stanęło 16 osób, reprezentujących trzy powiaty: chełmski, krasnostawski i zamojski.
Rozpiętość wiekowa też była spora – od gimnazjalistów po seniorów.
Każdy z uczestników miał 3-5 minut na przeczytanie swego wiersza. Nie było żadnych ograniczeń tematycznych.
„Szlamowicze” zaprezentowali więc całą gamę utworów, od poważnych, refleksyjnych, rzecz by można nawet patriotycznych, po rubaszne i dosadne. Wszyscy jednak bawili się chyba znakomicie. I choć to nie „Mam talent” ani inny „Voice of Poland”, widać było sporą tremę i determinację deklamujących.
Jak w przypadku tego typu działań, decydujący głos należał do zgromadzonej publiczności.
To ona w ramach głosowania jawnego zadecydowała, że zwyciężczynią Szlamu Poetyckiego w Siennicy Różanej, została pani Michalina Szczupak
z Siennicy Królewskiej Dużej.
Nagroda ufundowana przez Gminę została zatem na jej terenie. Jak sama,
z rozbrajającą szczerością przyznała, był to jej „pierwszy debiut!”. Pani Michalina na tyle „odsadziła” konkurencję za sobą, że została niekwestionowaną laureatką.
Okazało się jednak, ze względu na taką samą ilość głosów, że potrzebna jest dogrywka w celu wyłonienia laureata drugiego miejsca.
I choć z jego zajęciem nie wiązały się już żadne profity, dzielnie do poetyckiego boju stanęli: Konrad Grochecki z Krasnegostawu, Bogdan Nowak z Zamościa
i Leszek Szymaniak (również z Krasnegostawu). Zwyciężył ten trzeci.
W nagrodę otrzymał uścisk dłoni prowadzącego imprezę Mariusz Kargula
i aplauz publiczności.
Generalnym założeniem przedsięwzięcia było, iż wyłania ono nową „gwiazdę” literacką i jako artystyczny „deser” serwuje wysmakowany koncert zamojskiej grupy OFENSYWA BRUNETÓW.
W praktyce okazało się, że wyszedł z tego niesamowity dialog pomiędzy laureatką a zespołem. Złożyło się, że było potrzebnych kilka przerw technicznych. Tak jakoś spontanicznie „zagrało”, że wtedy pani Michalina mówiła (z pamięci) swoje wiersze, a członkowie OFENSYWY okraszali je swoimi komentarzami.
Na chwilę nad Siennicą otworzyły się schody do Parnasu, po których dane było wejść tym, którzy poświęcili swój czas i uwagę „Szlamowi Poetyckiemu”.
Zapraszam na kolejne edycje i pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Kargul
* Mariusz Kargul (1976, Krasnystaw) – animator kultury, prozaik i publicysta. Publikuje w pismach regionalnych, krajowych i zagranicznych. Od 2002 roku związany z Grupą Literacką A4 (obecnie jej przewodniczy). Inicjator i współorganizator Konkursu Twórczości Miłosnej „Ja Cię kocham, a Ty pisz!”, Konkursu Literackiego i Plastycznego im. Stanisława Bojarczuka „O sonecianą skibkę”. Od 2010 roku pomysłodawca i Dyrektor Artystyczny Festiwalu Sztuk Krasnych im. Stanisława Bojarczuka w Krasnymstawie i współtwórca projektu „Czarne Inspiracje” (wspólnie z Miejską Biblioteką Publiczną im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie).
Jego zdaniem twórczość nie zawsze musi oznaczać duchową katharsis. Czasami wystarczy zwykły katar dla uruchomienia niektórych procesów i przemian
w osobowości artysty.
FOTORELACJA
Żeby łatwiej było znaleźć dodam, że trzeba otworzyć miesiąc wrzesień 2010. Miłej lektury.
Owoż, był to mój sztandarowy wiersz p.t. “Ja za kołnierz nie wylewam”, można go znaleźć na moim blogu.
http://www.optymista13.blog.onet.pl
A cóżeś waść czytał? Zdradź ze swej łaski tę tajemnicę.
Ten facet z czerwoną kartką, to moja skromna osoba!