Główna » A JAK CIEKAWOSTKI, Leszek Wierzchowski, WSZYSTKIE WPISY

SENTYMENT DO LESKA

Autor: admin dnia 21 Listopad 2022 Brak komentarzy

W latach 1975 -1981 pracowałem jako dziennikarz w  dwutygodniku “Budowlani” w Katowicach. W czasopiśmie tym pisaliśmy o budownictwie, a także  o domach wczasowych “Budowlani”.

Kiedyś pojechałem redakcyjnym  samochodem terenowym do  hotelu w Polańczyku / chyba  nazywał się “Budowlani”/?/, aby napisać reportaż o warunkach wypoczynku w domu wczasowym.

Wracając z Polańczyka do Katowic po drodze przejeżdżałem z fotoreporterem przez Lesko. Chyba zainteresowała nas architektura drewniana.

Wtedy  zapytaliśmy przechodzącego mężczyznę w wieku  około 50 lat o architekturę. Zaprosił nas do swego domu na rozmowę. Nie pamiętam , jak się nazywał.

Jego dom   chyba z drewnianych bali znajdował się   blisko drogi, chyba po prawej stronie. Spotkanie było bardzo interesujące i sympatyczne.

W trakcie rozmowy  zaskoczyło mnie i mojego kolegę fotoreportera  to, że  pan, z którym rozmawialiśmy, pokazał nam dubeltówkę.

To wywarło na nas duże wrażenie, bo w tamtych czasach , aby mieć dubeltówkę to było bardzo trudno!…

Piszę o tym, ponieważ zawsze kiedy wysyłam do Pana korespondencję,  wraca mi to wspomnienie.

Minęło ponad 40 lat, to sporo czasu. Ten mężczyzna prawdopodobnie już nie żyje. Ale żyje we mnie  to sympatyczne spotkanie  z nim w jego domu w Lesku…

A może ktoś z mieszkańców Leska – mimo że upłynęło ponad czterdzieści lat – byłby w stanie skojarzyć bohatera moich wspomnień, z którym wtedy w Lesku  spotkałem się, rozmawiałem  i  dziś spotkanie to z sentymentem wspominam?. Chętnie nawiążę korespondencję…

Serdecznie pozdrawiam

Leszek Wierzchowski

/niegdyś  dziennikarz, obecnie literat etc., etc./

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.