Władysław Katarzyński “Na łowy!”
Tym razem wspólnie z Władysławem Katarzyńskim zapraszamy wszystkich Państwa “Na łowy”.
WŁADYSŁAW KATARZYŃSKI
NA ŁOWY!
Polowanie czas zacząć, tym razem na głuszca
Ruszyli w las myśliwi, wstrzymała dech puszcza
Na końcu idą oni, Asesor z Rejentem
Drugiemu charta dzik trącił, pies przeszedł na rentę
Nic to! — pogodnie Rejent. — Dam wam niezłą szkołę
I upolują głuszca tym razem z sokołem
Ten jest szybki jak strzała i zarazem bystry
Gdyby mógł być człowiekiem, poszedłby w ministry!
Głuszca prędzej dopadnie niż trafi go pocisk
Zanim chart go przyniesie, do pasa przytroczysz
Sokół? — burknął Asesor. — Strzelba to rzecz męska!
Z jaką potem rozkoszą próbuje się mięska
I przechwala, kiszone wcinając ogórki
Jam to głuszca ustrzelił, z tej oto dwururki!
Mruknął głuszec ( miał trąbkę do słuchania chyba) :
W jaki sposób ubiją, to dla mnie wsio ryba
Dodam wreszcie na koniec, morał jest przejrzysty
Kiedy kłótnie na górze, ofiarą my wszyscy
Jako miłośnik zwierząt i pasjonat wałęsania się po lasach, gdzie je napotykam, jestem przeciwnikiem polowań, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że ich zaniechanie spowoduje szybki wzrost pogłowia zwierzyny, a co za tym idzie, niszczenie upraw rolnych i rywalizację o pokarm. Filmik, jaki dołączam, nakręciłem podczas pokojowego koncertu wabiarzy, na dwa głosy, imitujące dwa wrogie sobie jelenie byki na rykowisku. Wczujcie się w klimat, jesteście w lesie. . .
PS. Wiersze ukazujące się na portalu Migielicz.pl, ukażą się za kilka miesięcy w wydaniu książkowym.
Pozdrawiam.
Władysław Katarzyński