TADEUSZ BURACZEWSKI “NA LIPĘ”
Autor: admin dnia 24 Czerwiec 2012
Brak komentarzy
Nasz Portal Satyryczny przedstawia Państwu kolejny pastisz Tadeusza Buraczewskiego pt. ‘Na lipę…”.
TADEUSZ BURACZEWSKI
NA LIPĘ
Gościu, chciałbyś pod mym liściem odpoczywać sobie?
Sorry (jak powie młodzież…), nie dam cienia tobie,
choć słońce jest wysoko, jak południe każe,
przez dymy nie przeniknie i przez chmur ołtarze.
Tu zawżdy chłodne wiatry od pól zawiewają,
tu poeci jak ptacy wdzięcznie narzekają.
Nie dam wonnego kwiatu pracowitym pszczołom,
martwy przestwór, ni słowicy, ni szpacy – dokoła nikogo…
Wiatr w suchych mych konarach gwiżdże nieporadnie,
że człowiekowi ni nadzieja, ni sen nie przypadnie.
Jabłkiem cię nie ugoszczę, twój czas tako wypadł,
że żyjesz człecze w dobie, która zwie się – LIPA!.