Główna » Felietony, Konkursy satyryczne 2013, WSZYSTKIE WPISY

MIŁOŚĆ CI WSZYSTKO WYPACZY

Autor: admin dnia 20 Luty 2013 Brak komentarzy

Q przestrodze wszelkiej maści purystów językowych, podpierających się – niczym laską nebeską – w swoim zrzędnojedliwym ślinotoQ zasadami PISowni polskiej (bo przecież nie… PeOwni), a Q Qszącemu – dla młodocianego towarzystwa, rozkochanego w sobie nie tylko w związQ z Walentynkami – radosnemu alibi zamykającemu się w staropolskim stwierdzeniu, że „polska język trudna język”, przytaczam na okoliczność czternastolutowego serduchowatego święta myśl błyskotliwą i – o AmorQ przenajsłodszy… z g o ł a  frywolną: „Gramatycznie rzecz biorąc, dziewczyna ma inną końcówkę niż chłopiec”… Drogi adepcie (i jeszcze droższa adeptko) sztuki życia, kiedy za Markiem Grechutą przyjdzie Ci postawić fundamentalne pytanie „czy to jest miłość, czy to jest… kichanie?”, przypomniej sobie zaprezentowaną tu lekcję o subtelnej damsko – męskiej różnorodności nie tylko w czasie PDŻ-etu, ale także podczas ciężkich, bo grama tycznych zmagań na języku polskim, zwłaszcza – o ErosQ przenajsłodszy… przy  r o z b i o r z e  zdania.

♥ ♥ ♥

Idąc tropem anarchizującej niezależności, upchanej pomiędzy linijkami tekstu, wróż Chuck Norris – powodowany wrodzoną kobiecą intuicją –  zapowiedział późną jesienią ubiegłego roku, że nie ubierze choinki na Święta i… słowa  dotrzymał. Po raz kolejny to choinka (żeby jedna!) ubrała się dla Chucka. Pójdźmy krok dalej: Skoro dobroduszni i knedliczkowaci mieszkańcy Bratysławy mogą w referendum decydować czy okazałemu mostowi łączącemu słowacką stolicę – niewiele większą od takiego Bielska – z austryjackim brzegiem nadać imię… imć Chucka Norrisa, może także bolkololkowaci i kwaśnicojedli mieszkańcy stolicy Podbeskidzia powinni wypowiedzieć się z Wielkim Huckiem czy jednemu z mostów nad Białą (przebraną w lokalnej mowie potocznej na góralską nutę za Białkę) nadać imię tegoż Chucka, albo inszego Norrisa, dajmy na to co najmniej gubernatora Arnolda. Jak to w czeskim filmie produkcji amerykańskiej, wszystkich za jednym zamachem przymusilibyśmy do dobrowolnego śmiechu! Poszłoby w świat, że Bielsko (kreseczka) Biała to nie miejsce, w którym żyje człowiek na człowieku, ale miasto ludzi na luzie, w którym karnawał trwa na okragło przez cały rok. Albo przynajmniej do maja!

♥ ♥ ♥

Jeszcze nie tak dawno w piękny wiosenny czas (zdarzało się, że zacinający imperialistycznym kapuśniaczkiem) wszystkich bez wyjątku przymuszano do dobrowolnego pójścia na pierwszomajowy pochód. Oto miara postępu: My z kolei – jako organizatorzy drugiej edycji ogólnopolskiego konkursu – korzystając z pełną powagą z Chuckonorrisowej mocy wiemy na 99,99 procent, że będziemy Was, obywatelki i obywatele, ludu pracujący 100lycy, wszystkich bez wyjątku, młodocianych, średniowiecznych i całkowicie już przebranych za staruszków, ciut tylko lub cokolwiek bardziej utalentowanych rysowników, POetów i PISarzy oraz inszych fotopstrykaczy przymuszać do dobrowolnego udziału w naszej Luzackiej Majówce. Na ten czas nieoficjalna (bo ta jedna setka procenta uroczej niepewności dla podtrzymania napięcia być musi!), przedpremierowa zapowiedź: Achtung! Achtung! Drodzy Rodacy, rusza II Bielski Konkurs Satyryczny WRZUĆ NA LUZ. Szczegółowe szczegóły  wkrótce na stronach: www.migielicz.pl i www.mdk.beskidy.pl. Już teraz ujawniamy w największej tajemnicy jeden, za to jaki ważniak: Konkursowe prace będzie można przysyłać (zupełnie przypadkowy i jakże trudny do zapamiętania „dedlajn”) do 1 kwietnia (prima aprilis!), a że to Lany Poniedziałek, to i nawet ostatecznie do 16 kwietnia (liczyć się będzie data stempla pocztowego) – zupełnie przypadkowo… dnia sto dwudziestych czwartych urodzin TEGO smutASA Charlie Chaplina – do DK „Włókniarzy” w Bielsku-Białej przy ulicy, żeby było śmieszniej… 1 Maja 12.

Lech Kotwicz

kurator II Bielskiego

Konkursu Satyrycznego

WRZUĆ NA LUZ

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.