MG: UKAZAŁO SIĘ NA PASKU
czyli
10 drogowskazów dla Organizatorów konkursów literackich
I. Nie będziesz ogłaszać konkursów literackich, nie zamierzając Laureatów nagradzać tak, jak na to zasłużyli, czyli wspaniałomyślnie, aby talentowi Ich tudzież wysiłkowi wielkiemu hołd złożyć i patrzenie z nadzieją w przyszłość umilić.
II. Nie będziesz, nawet w myślach, wynosić się ponad Laureatów konkursu literackiego, ani słowem czy uczynkiem, przyjemność czerpiąc w składaniu Laureatom ukłonów, prawieniu Laureatom komplementów oraz – przede wszystkim! – zgodnie z miejscem na podium, wręczaniu kopert, ściskaniu prawic, skandowaniu – Niech żyje! (Bo ma za co!)
III. Nie będziesz zapraszać Laureatów konkursu literackiego po odbiór – satysfakcjonującej Laureatów! – nagrody, nie obiecawszy Im podróży tam i z powrotem opłacić, by pod adres przez Ciebie wskazany, wygodnie po należne im splendory przybyli, a obiecawszy, słowa dotrzymać lub honor utracić, i w niesławie żywot Organizatora zakończyć.
IV. Nie będziesz zapraszać Laureatów konkursu literackiego po odbiór – satysfakcjonującej Laureatów! – nagrody, nie opłaciwszy Im noclegu wolnego od wrzasków gawiedzi a wygodnego i przytulnego, w miejscu odpowiednim dla rangi Gościa, czyli w hotelu, niedużym, niemałym, nietanim.
V. Nie będziesz zapraszać Laureatów konkursu literackiego po odbiór – satysfakcjonującej Laureatów! – nagrody, nie zgromadziwszy stosownej ilości jadła i napitku, wedle apetytu i postury Laureatów, które pozwolą Im raczyć się atencją Gospodarzy i przetrwać rozłąkę z rodzinnym domem.
VI. Nie będziesz krytyczny wobec Laureata konkursu literackiego, który osobiście po odbiór nagrody się nie zgłosi, zawierzając własnej intuicji, iż prawdopodobnie zbyt niska gratyfikacja regulaminowa musiała Twórcę zniechęcić do (nierzadko) długiej podróży i błąd natychmiast naprawić, zwiększając objętość koperty w przyszłym roku i informując o tym, w poufnej korespondencji, skonfundowanego Laureata, niezwłocznie.
VII. Nie będziesz zabierać głosu w sprawach organizacji konkursów literackich jeżeli: organizujesz konkursy literackie od lat i nigdy – nigdy? – nie przyszło Ci do głowy naprawdę nagrodzić Laureatów, a wręczanie papierowych dyplomów, książek których nikt nie chciał kupić, bądź długopisów z nazwą miasta zamieszkania Jurorów uważasz za… (Za co Ty to uważasz, do jasnej cholery?)
VIII. Nie będziesz wierzyć – nigdy! – Laureatom konkursów literackich, które sam zorganizowałeś, że absolutnie i niezmiennie od stuleci, i w pełni władz umysłowych, zawsze woleli być niż mieć, a jeżeli usłyszysz takie słowa, natychmiast zwiększ wysokość nagrody.
IX. …gdyż sowite nagradzanie Laureatów władających piórem jest łaską, której w roli Darczyńców, dostępują tylko nieliczni i wrażliwi tzn. hojni mecenasi sztuki!
X. I – nigdy! – nie pytaj, kto za tym stoi?
Maciej Gardziejewski
Popieram w całej rozciągłości!
Niestety Macieju, jest jeszcze jeden problem. Organizatorzy wielu konkursów nigdy nie przysyłają nawet tzw. “nagród”. Chociaż często są to gadżety zebrane ze stolików urzędów miast, których petenci nie zabrali, ponieważ są na papierze kredowym, więc do niczego są nieprzydatne, to jeszcze niestety są konkursy, gdzie nie przysyłają nawet tego. Robią tylko wielki szum medialny, że jest “wielki konkurs”, może nawet paru organizatorów za to dostanie ordery. Złośliwi satyrzący konkurenci zazdroszczą laureatom nagród a ci wstydzą się przyznać, że zostali oszukani… Uwierzcie mi, że takich konkursów jest bardzo dużo. Myślę, że warto ich ujawniać. Co Wy na to?
Niestety “10 drogowskazów” pozostanie jedynie w sferze marzeń Laureatów konkursów literackich.
Brawo, Macieju! Nic dodać, nic ująć.