LIMERYKI TERESY KOZŁOWSKIEJ- II NAGRODA W KONKURSIE “POETYCKIE WALENTYNKI 2017″
TERESA KOZŁOWSKA
KONKURS “POETYCKIE WALENTYNKI 2017″
II MIEJSCE
LIMERYKI
JEJ PIERWSZY ŻAL
Pewien podlotek znad wartkiej Prosny
Przeżył swój pierwszy zawód miłosny.
Bo trafiła dzierlatka
Nie na chłopa, lecz dziadka,
A ten fakt zgoła nie był radosny.
MIĘTKIE LĄDOWANIE
Biegły sądowy z miasta Poznania
Nie był zbyt biegły w sztuce kochania.
Lecz, gdy spotkał ekspertkę,
Poczuł do niej wnet „miętkę”.
Stanął na wysokości zadania!
PRAWIE JAK MIŁOŚĆ
Raz donżuanik z grodziska Zamość,
Miłości własnej wciąż czynił zadość.
Jak ten paw się nią puszył,
Aż w niej „i” ciut obruszył.
Cóż! Z miłości została mu małość!
ANTYKONCEPCJA PO POLSKU
Władek ze Świecia, gdy księżyc świecił,
Miłości żony żar kiedyś wzniecił.
Gdy płonął już ogień,
Usłyszał: „ Nie mogię!!!
Władeczku! Toż z tego są dzieci?”
BOSSA NOGA
Raz z Kołobrzegu szewczyk Walenty,
Został przez miłość z nagła dotknięty.
Chodził ciągle jak struty,
Aż mu zdarły się buty,
I ta miłość wnet poszła mu w pięty.
BARDZO PIĘKNE LIMERYKI. GRATULUJĘ