Leszek Wierzchowski – Mój konterfekt literacki: epopeja i fraszki
Leszek WIERZCHOWSKI
Mój konterfekt literacki: epopeja i fraszki
Gdy poezji świat nie czyta
Mówiła mi: – Wiersze pisz!
Zapytałem: – Ze mnie kpisz?…
Lecz na prośbę nie ma rady:
Będę pisał!… do szuflady.
Marzenia mają to do siebie, że lubią się spełniać!…
Fraszkami debiutowałem na łamach prasy w 1970 roku. Pisałem też wierszowane jednoaktówki sceniczne. Był to okres poszukiwania przeze mnie swojego miejsca w literaturze. Wtedy znakomity poeta Tadeusz Kijonka z Katowic powiedział: - Pański rodzaj talentu to fraszki. Niech pan fraszki pisze, fraszki!… A mnie marzyły się poematy! Byłem duchowo załamany… Dopiero po wielu latach stwierdziłem, że miał rację. Wdzięczny jestem także takim poetom, jak Leszek Elektorowicz z Krakowa, Feliks Netz z Katowic, a zwłaszcza „matce chrzestnej” mojej twórczości poetce Annie Ohde z Łodzi, którzy ukształtowali moją drogę literacką.
Moją pierwszą opublikowaną książką był pięcioaktowy poetycki dramat paradokumentalny pt. Millenium, czyli Narodziny Solidarności Narodu Polskiego w Gdańsku podczas strajku 1980 roku. Epopeja. Utwór pisany w 1981 roku, a następnie w stanie wojennym w Polsce. Uznany za recenzentów za współczesną epopeję narodową. Przytoczmy fragmenty tej epopei:
* * *
Strach, strach, strach!… rano i wieczorem,
Strach, strach, strach – dyktatury wzorem,
Strach, strach, strach… nawet zastraszanie
Strachem, że strach! Trwa ogłupianie
Bezradnych ludzi, ludzi tłumu-
Jak manekiny bez rozumu-
Spokorniałego. Ręką rusza
Człowiek, językiem, ale dusza
W niewoli strachu – na ramieniu,
Pod którym serce. W serca cieniu
Prawda – wre, krwawi i kotłuje –‘
Lecz nad nią strach! Więc ręka czuje
I czuje myśl, i czuje język
Wszechprzepotężne strachu więzy:
Na jawie, we śnie, przy obiedzie,
W pracy, w rodzinie i w sąsiedzie,
Nad nami strach i strach pod nami,
Przed sobą strach i przed tłumami,
Strach w cyrku, w kinie i w teatrze,
Strach, strach, gdy czytam, słucham, patrzę-
Kręci się strachu błędny taniec,
A jego celem – zniewalanie!
Zniewolonymi nie jest sztuką
Rządzić.- Strach dobrą jest nauką!…
* * *
Strzeżmy się! Niech nas nikt nie dzieli-
Ze słabym się nie będą liczyć.
Władzy – dość żeśmy wycierpieli
Podłości! Gdy nas pałką ćwiczyć
Musiał milicjant, kuć w kajdany
Lub strzelać do nas. Nas – narodu,
Co podniósł pięść przeciwko władzy,
By ustrzec dzieci swe od głodu,
Kłamstwa. Byśmy nie byli nadzy,
Abyśmy wolność i rozsądek –
Nie przemoc, niby chleb dzielili,
Za naturalny spraw porządek,
Za sprawiedliwość – narzucili
Nam wyrok: śmierć! śmierć! śmierć! Nam z rodu
Piastów, co z wrogiem nie znał miru,
Co hydry dusił już za młodu,
Nie bał się śmierci ni Sybiru,
Co ginął w oświęcimskich piecach,
Walczył na obcych lądach, morzach,
By trwał – szlachetny! Choć na plecach
Ciążyła mu niełaska Boża
Zbyt długo! Naród, powołany
Dziś do wolności, niech pamięta:
W jedności – Polski los wygrany,
W solidarności – wola święta!
* * *
Zabrali ich, zabrali! Tej grudniowej nocy,
Wiele, wiele tysięcy! Niewoli prorocy,
Komunizmu naprawcy – patriotów pędzili
Z ich mieszkań prosto na śnieg i kolbami bili
Bosych, ledwie w koszuli – tak, jak ich zastali
W czasie snu.–O, janczary, ludzie duchem mali,
Cóż wy nieśliście Polsce? Krew , płacz i zgryzoty–
Czarną noc komunizmu i wzgórze Golgoty.
Wy, szermierze niewoli, świetnie uzbrojeni,
Aby zdusić miliony bezbronnych. Nie zmieni
Nas wasza przemoc, bracia zaprzedani władzy
Obcej i obcej sprawie – choć skuci i nadzy,
I na mrozie trzymani godzinami, bici.
A zniewolony naród z pęt wyrwane dłonie
Wzniesie Bogu w podzięce! –Żaden imperializm
Terroru nie trwał długo i ten w gruz się zwali:
I choć złamano w Polsce wolności sztandary,
Wierzę, że nowe wzniesie – ludów solidaryzm!
Bohaterami epopei są – Anna Walentynowicz, Lech Wałęsa, Andrzej Gwiazda, ks. Henryk Jankowski i wielu innych!…
Kiedy po raz pierwszy „Millenium” raz ukazało się drukiem w 1998 r. jego czytelnicy byli zachwyceni. Jednocześnie wielu z nich stwierdziło, że powinno upłynąć co najmniej jedno pokolenie, aby ta książka mogła być obiektywnie oceniona i doceniona : jako utwór literacki i jako dokument epoki. I też mieli rację! Z czasem „Millenium” doczekało się wznowień…
Dopiero potem nastąpił renesans moich fraszek. Wiersze liryczne trafiły do szuflady. Uznałem też, że skończył się czas godny epopei. Nastąpiły czasy warte fraszek. Urzekła mnie ich magia! Powstał cykl pt. „Świat skrócony ”. Skrócony do fraszki. Są to zbiory: Manifest erotyczny, Dziwne stany świadomości, Imionnik zakochanych, Erotyczne przymiarki i Sztuka pieszczot . Powstają kolejne…
Chciałem, aby PT Czytelnicy moich fraszek mieli duży ich wybór i mogli się w nich „rozsmakować”. Zarówno w erotycznych, jak również w społeczno-obyczajowych i filozoficznych, mających charakter aforyzmu. Wydaje mi się, że cel ten osiągnąłem. A wdzięczny fraszce na jej cześć , napisałem:
Strzał z fraszki
Najpiękniejsze fraszki bledną
Przed tą, która – trafia w sedno!
Dopóki piszę…
Z pisaniem fraszek się nie kryję:
Dopóki piszę – wiem, że żyję!
Magia fraszki
Fraszka nabiera głębszego brzmienia
Przez celną pointę lub – przemilczenia!
Radość z fraszek
Fraszka szczęściu jest podobna:
Bez niej w duszy – msza żałobna!
Potęga fraszki
W głupców, co mnie sądzą błędnie –
Fraszką trafiam!… pierwszorzędnie.
Cnota i fraszka
Cnota – to nie rodzaj wianka,
Fraszka – to nie rymowanka!
Fraszki od Boga
Pana Boga czczę i cenię,
A Bóg zsyła mi… natchnienie!
Moje CV
Taki ze mnie dziwny ptaszek,
Co swe gniazdko wije z fraszek!
Kim jestem?…
Taki dziwny ze mnie gość,
Co mu fraszek – nigdy dość!
Fraszki i łzy
Gdy bezradni łzy leją,
Fraszki… moją nadzieją!
Panaceum na pociechę
Jeśli ktoś skrzywdzi mnie albo zrani,
Pociechą moją – fraszki, kochani!
Na niwie fraszki
Moje fraszki – miecz i tarcza,
Póki… życia mi wystarcza!
Ufność do fraszek
Ludzie są różni – dobrzy i dranie,
Lecz do mych fraszek mam zaufanie!
Mój biznes
Choć szczerozłote fraszki wam piszę,
Mnie coś dopisać nie chcą!… złocisze.
Klęska poety
Największa porażka
Poety?… Zła fraszka!
Uroda fraszki
To, co w dużej powieści –
Mała fraszka pomieści!
Wielkość fraszki jest ogromna
W tym jest wielkość miniatury,
Że traktuje wszystkich z góry!
Fraszka bez tytułu
To fraszka -
Bez… daszka!
Moje fraszki
Fraszki – to jest Boże dzieło! –
Mnie się tylko w nich rymnęło…
Chcę…
Wśród tych, co byli – wśród tych, co będą
Pisali fraszki, chcę być!… legendą.
Co lubię
Nie chcę mleka, z mlekiem kaszki,
Tylko fraszki pisać, fraszki!…
Nagroda za fraszki
To laurem jest dla fraszkopisarza,
Że co napisze – naród powtarza!
Fraszki i młodość
Ludzie starzeją się i dzieje,
A ja przez fraszki swe… młodnieję!
Mój dorobek literacki
Napisałem epopeję,
Teraz… fraszki dla was sieję!
Kim jestem?…
Taki dziwny ze mnie gość,
Co mu fraszek – nigdy dość!…
Świat we fraszkach
Jak ćwierkają ptaszki,
Świat – to moje fraszki!
Kocham fraszki
Fraszki jak dzieci – wszystkie kochane! –
Choćby nie wszystkie były udane…
Niedola fraszkopisarza
By napisać jedną księgę -
Piszę fraszki!… na potęgę.
Geneza fraszek
Napisałem fraszek sporo,
Jeszcze… nowe skądś się biorą!
Miłośniczkom moich fraszek
Fraszki – jak dzieci, kochane panie,
W łóżku się rodzą, nie na kolanie;
I chętnie fraszkę napiszę w ciemno
Tej, która zechce!… przespać się ze mną.
Radość z fraszek
Cieszy mnie – fraszek moich uznanie,
Lecz co po wiekach… z nich pozostanie?
Chwaląc…
Chwaląc me fraszki – panie, panowie,
Wychylcie kielich za moje zdrowie!
Fraszki dla mądrych
Napisałem wiele tomów
Fraszek. -Nie dla oszołomów!…
No, cóż…
Pisząc fraszki
Mistrzem fraszki być nie muszę,
Ale chciałbym być!… geniuszem.
Bo przecież – jak by nie było:
Wśród poetów
Trzej byli wieszcze,
Ja… czwarty jeszcze!
Wreszcie:
Nagrobek mój
Tu wieszcz narodu spoczywa, który
Fraszkami wszedł!… do literatury.
* * *
A co z monarchią, która jest drugim skrzydłem mojej działalności? I tu także znalazłem swoje miejsce na politycznej mapie Polski! Sięgnąłem do moich szlacheckich korzeni. Jednakże tworząc Polski Ruch Monarchistyczny w 1991 roku, zapisałem w jego statucie, że jest to organizacja ogólnopolska i polonijna ponad politycznymi podziałami, otwarta dla wszystkich szlachetnych, uczciwych osób – niezależnie od społecznego pochodzenia – ponieważ znajdują się one w różnych warstwach społecznych, nie tylko wśród szlachty z dziada, pradziada!…
Uznałem, że to najlepsze rozwiązanie systemowe, gdzie król będzie sprawował dwie funkcje: ojca duchowego narodu i gospodarza kraju, a nie był tylko czasowym zarządcą kraju tak, jak jest w przypadku prezydentów.
Krzewimy prawdziwą wiedzę o monarchii , a także propagujemy takie jej wartości, jak patriotyzm, uczciwość, honor, godność osobista i narodowa, nienaruszalność własności, szacunek dla najważniejszej władzy w państwie – obecnie prezydenta, a w przyszłości majestatu króla. Poza tym sprawowanie urzędu króla, np. w Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii jest czterokrotnie tańsze niż urzędu prezydenta w Polsce… Szkoda, że bardzo wiele osób w Polsce niezwykle mało wie o monarchiach na świecie. Ale już nie uzmysławiają sobie, że w Europie jest kilkanaście monarchii, w świecie około pięćdziesięciu, a Japonia jest nawet cesarstwem! I w krajach tych ludziom żyje się bardzo dobrze. Słyszę często, że monarchia to pańszczyzna, a przecież tzw. pańszczyzna to był podatek, a nie wyzysk chłopów. Szlachta też płaciła… Poza tym szlachta musiała jeździć na wojny, a chłop nie musiał. Każdy płacił podatki, tylko w różnej formie. W Polsce monarchia będzie też możliwa, gdy społeczeństwo dojrzeje do takiego sposobu sprawowania najwyższej władzy. Nie chodzi nam o restytucję, ale o wprowadzenie monarchii na nowo!… Monarchia jest cenna i ma swój powab, niezwykłą magię!… Napisałem o tym we fraszce:
Urok monarchii
Monarchia – to jest władzy ozdoba,
A co jest piękne, to się podoba!
– Kiedy w Polsce będzie monarchia? – kiedyś zapytał mnie dziennikarz. Słysząc to – mój syn Florian – powiedział:
– Monarchia już jest!… Wśród nas – członków i sympatyków Polskiego Ruchu Monarchistycznego.
Miał rację! –
LESZEK WIERZCHOWSKI