LESZEK WIERZCHOWSKI “FRASZKI W CZASACH ZARAZY”
LESZEK WIERZCHOWSKI
FRASZKI W CZASACH ZARAZY
PANDEMIA I STRACH
M o t t o:
Miłość bliźniego w czasach zarazy
Człowiek od człowieka-
Ucieka!…
Najkrótsza droga?…
Od lekarza
Do cmentarza!
■
By wyzdrowieć
Chorzy – lekarzom
Do zadka włażą!
■
Wzięty lekarz
Dobrze leczy, lecz na kasie
Lepiej niż na lekach zna się!
■
Nieodpornym na choroby
Z krzepkiego ciała i twardych kości -
Klops!… gdy naturze brak odporności.
Zaduma chorych
Myślą sobie-
O chorobie!…
■
Gdy zaraza żniwo zbiera
Kto nie uważa,
Ten się zaraża!…
■
Ciężko chory z urojenia
O chorobie ględzi,
Gdy go… gdzieś.. zaswędzi!
■
Psychoterapia
Choremu mów,
Że – będzie zdrów!…
■
Na choroby
Są sposoby-
Albo… groby!
■
Co za nadto, to niezdrowo
Nazbyt mocnych strzeż się gorzał,
Byś… zbyt ciężko nie zachorzał!
■
Higiena to zdrowie
Dla higieny -
Nie ma ceny!…
■
Najgorszy prezent w czasach zarazy
Nie strach, lecz – panika
Dostać!… wirusika.
■
Życie i fraszki
Życie jest fraszką!… jak widzicie,
Lecz ponad fraszki – cenię życie!
■
III wojna światowa
Cicha i spokojna…
Biologiczna wojna?
■
Czystka
Żyjemy, żyjemy!… Bezradni na świecie:
Kostucha zastuka i z niego nas zmiecie!
■
Niedobrzy ludzie
W psiny oczach łezka.-
Wyrzucili pieska!…
■
Ostatnie życzenie
Na koniec życia czego nam trzeba?-
Ciało do ziemi, dusza do nieba!…
■
Kiedy umierają młodzi
Gdyś późnego dożył wieku -
Wiedz, że szczęście masz!… człowieku
.
■
Żyjemy…
Na ziemi przez chwilę,
Na wieki w mogile!