Główna » Grzegorz Lewkowicz, Księga Limeryków Gdyńskich, WSZYSTKIE WPISY

Księga Limeryków Gdyńskich Grzegorza Lewkowicza- „Gdyńskie dzielnice”

Autor: admin dnia 26 Luty 2011 Brak komentarzy

W dniu dzisiejszym Nasz Portal Satyryczny przedstawia kolejne limeryki, tym razem o “Gdyńskich dzielnicach” z ”Księgi Limeryków Gdyńskich” Grzegorza Lewkowicza, która zawiera 1143 limeryki z nazwami najbardziej znanych miejsc Gdyni, dzielnic, osiedli i ulic dziś aktualnych oraz tych, których już nie ma ale nadal istnieją w pamięci mieszkańców. “Księga Limeryków Gdyńskich” jest dziełem unikatowym w skali światowej .

Po stworzeniu przez Pana Grzegorza “dzieła swojego życia” , autor na razie regeneruje siły ,odpoczywa od konkursów i od pisania .
W międzyczasie nadrabia zaległości muzyczne i bawi piosenką starą jak świat, jego wdzięczną publiczność… – seniorów.
Ostatni miesiąc bawił zaś na imprezach ukochane i rozkoszne dzieci. Przez co , jak sam twierdzi troszeczkę “zdziecinniał”.
Panie Grzegorzu Nasz Portal Satyryczny życzy Panu jak najszybszego powrotu do pełnej formy i stworzenia dla siebie i szczególnie dla nas – wielu niepowtarzalnych kolejnych dzieł (limeryków, fraszek, wierszy i piosenek).
Tymczasem zapraszam Państwa do kolejnej lektury limeryków Grzegorza Lewkowicza pochodzących z
“Księgi Limeryków Gdyńskich”  czyli “Gdymeryków Limerykowicza” na 85- lecie GDYNI

„Gdyńskie dzielnice”

01. Babie Doły

Ktoś kto tę nazwę dał – Babie Doły,

pewnie nie chodził nigdy do szkoły.

Jest w podręcznikach jak wół,

że jeden jest Babi Dół…

- chyba, że w książkach piszą „pierdoły”.

02. Chwarzno – Wiczlino

Kiedyś dla dzieci z Chwarzna – Wiczlina,

pod chmurką szkolny rok się zaczynał.

We wrześniu w szkolnym gmachu,

wcale nie było dachu…

- do dziś nikt nie wie czyja to wina.

03. Chylonia

Adwokatowi z Gdyni –Chyloni,

dorodny kaktus wyrósł na dłoni.

Mówił w rozprawie głośnej,

że prędzej mu wyrośnie …

- z taką pewnością dziś już nie broni.

04. Cisowa

Uzdrowiciela znała Cisowa,

chętnie pomagał gdy ktoś chorował.

Wypić dawał pół szklanki,

z popiciem Cisowianki…

- i ponoć zawsze kac ustępował.

05. Dąbrowa

Najwyższy szczyt jest w Gdyni – Dąbrowie,

skąd fal radiowych czujemy powiew.

To z Donas – gdyńskiej górki,

łączność mają komórki…

- czy to nam kiedyś wyjdzie na zdrowie?.

06. Działki Leśne

Chodził lowelas po Działkach Leśnych,

satyr, lubieżnik i typ obleśny.

Chłopaki go dorwali

i jodlować kazali…

- cienko w oktawach śpiewał trzykreślnych.

07. Grabówek

Pewną staruszką z Gdyni – Grabówka,

interesuje obyczajówka.

Babcia lekarzom daje,

jak każą obyczaje…

- w nieświadomości, że to łapówka.

08. Kamienna Góra

W słynnym lokalu Kamiennej Góry,

dawniej bawiły Koryntu córy.

Hetery i lolitki,

to dziś już emerytki…

- czy ZUS im płaci emerytury?.

09. Karwiny

Kaszub przyjechał raz na Karwiny,

szukając łąki dla swej krowiny.

Karwia – znaczy pastwisko,

a zastał blokowisko…

- widać kaszubski słownik ma „miny”.

10. Leszczynki

Kto do dzielnicy zmierza Leszczynki,

kolej go wpuszcza w niezłe malinki.

Kolejką jadąc do niej,

dojeżdżasz na Chylonię…

- tam SKM jest „Gdynia – Leszczynki”.

11. Mały Kack

Centrum Kultury jest w Małym Kacku,

kiedyś szukałem go po omacku.

Kack Wielki z Kackiem Małym,

w głowie mi namieszały…

- albo ktoś nazwał je po wariacku.

12. Obłuże

Ma swoją gwiazdę Gdynia – Obłuże,

w nocnym lokalu tańczy na rurze.

Lecz w niedzielę i święta,

o pokucie pamięta…

- grzecznie śpiewając w kościelnym chórze.

13. Oksywie

Kiedyś tętniło życiem Oksywie,

dziś czas w dzielnicy płynie leniwie.

Wojennych marynarzy,

widuje się na plaży…

- oszczędzać muszą wszak na paliwie.

14. Oksywie

Z poezji również słynie Oksywie,

tam mieszka raper o znanej ksywie.

Zbych Szymański -  „200 gram”,

choć nie pije jak Go znam…

- tylko zapija czasem po piwie.

15. Orłowo

Latem na plaży w Gdyni – Orłowie,

też opalają się Arabowie.

Z szejkiem raz była babka,

(podobno nie Arabka)…

- co tylko burkę miała na głowie.

16. Pogórze

Zdolny młodzieniec w Gdyni – Pogórze,

marzy o sławie równej Kiepurze.

Lecz „Brunetki, blondynki”,

śpiewa głosem dziewczynki…

- ot, drobny wybryk w chłopca naturze..

17. Pustki Cisowskie – Demptowo

Pustki Cisowskie oraz Demptowo,

trasą przecięte są „Obwodową”.

Co niedziela w kościele,

łączą się zaś tunelem…

- by wspólnie boże wysłuchać słowo.

18. Redłowo

Zlikwidowano „żłobek” w Redłowie,

w którym pijaczkom wracało zdrowie.

Izby te urzędnicy,

zamykać chcą w stolicy…

- ale nie godzą się z tym posłowie.

19. Śródmieście

Miejsce zdarzenia – Gdynia Śródmieście,

poszkodowani – zięć razem z teściem.

Sprawcą zbrodni – teściowa,

a narzędzie – jej słowa…

- tyle jadu w tej było niewieście.

20. Wielki Kack

Na jednej z ulic Wielkiego Kacka,

skryta melina gdzieś jest pijacka.

Przekonało się wielu,

jak trudno dojść do celu…

- czasami trzeba użyć „omacka”.[1]

21. Witomino – Leśniczówka

Wdowiec z Witomina – Leśniczówki,

chodził z wizytą do młodej wdówki.

Lecz wdówka się wkurzyła,

i wdowca wyrzuciła…

- bo tylko zerkał do jej lodówki.

22. Witomino – Radiostacja

Na Witominie jest Radiostacja,

„Za Falochronem”, więc jest wibracja.

Trzęsą się staruszkowie,

o swe szlachetne zdrowie…

- dziadków uzdrowić może sanacja.[2]

23. Wzgórze Świętego Maksymiliana

Wzgórzem Świętego Maksymiliana,

gdyńska lewica jest zdruzgotana.

Było Wzgórze Nowotki,

lecz PIS – owskie dewotki…

- wolą świętego zamiast „Mariana”.[3]


[1] Omacek – dawniej: – niemożność widzenia czegokolwiek, ciemność. Iść omackiem, po omacku…

[2] Sanacja – z łacińskiego – sanatio – uzdrowienie.

[3] „Marian” – pseudonim Marcelego Nowotki

Fot. Archiwum Grzegorz Lewkowicz

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.