Główna » Laureaci konkursów satyrycznych 2012, WSZYSTKIE WPISY

Konkurs na limeryk o YAPIE rozstrzygnięty

Autor: admin dnia 12 Marzec 2012 Jeden komentarz

W dniu 8 marca 2012 r. rozstrzygnięty został Konkurs na limeryk o YAPIE, czyli o Ogólnopolskim Studenckim Przeglądzie Piosenki Turystycznej YAPA 2012, ogłoszony przez portal “Młodzi w Łodzi”.

Komisja konkursowa w składzie :

Marta Pokorska
Maciej Bolanowski

przyznała równorzędne nagrody w postaci karnetów, uprawniających do udziału w czterech koncertach 37 edy­cji Ogól­no­pol­skiego Stu­denc­kiego Prze­glądu Pio­senki Tury­stycz­nej YAPA 2012 w Łodzi dla następujących osób:

-Halina Herbszt (2 karnety)

-Joanna Brzeska

-Grzegorz Lewkowicz

-Maciej Rogula

-Agnieszka Wąsik

Nagrodzone utwory zostały odczytane ze sceny podczas Festiwalowego przeglądu.

NAGRODZONE LIMERYKI

HALINA HERBSZT

Terapia

Dojrzały student występował na Yapie,
bo zalecono jako psychoterapię.
Miał on troszeczkę ambicji,
śpiewał w każdej edycji.
Po tej terapii teraz spokojnie chrapie.

Oryginał

Jeden student zjadał chleba bochenki
i brał udział w przeglądzie piosenki.
Miał on tak oryginalny głos,
że zjeżył się na głowie włos.
I popękały w uszach bębenki.

Artystka

Pewna studentka ze wsi Cichodęby
wyrwała sobie naraz wszystkie zęby.
Żeby tak nie ubolewać
zaczęła na Yapie śpiewać.
Niestety może jeść tylko otręby.

Bliźnięta

Raz na Yapie festiwalu piosenki
smalił cholewki do pięknej Bożenki.
Patrzył głęboko w oczęta,
wynikły z tego bliźnięta.
Po porodzie powrócił do Helenki.

JOANNA BRZESKA

***

Pewna studentka z miasta Łódź,
swoim znajomym zaczęła truć:
Stary, nie bądź gapa,
trzydziesta siódma Yapa!
wyśpij się, później wesoło nuć.

GRZEGORZ LEWKOWICZ

Limeryk lewacki

Chciał Fidel Castro – przywódca Kuby,
zaliczyć “Słodki Całus Od Buby”.
Zaprosił ją “Bez Jacka”,
myśląc, że jest lewacka,
czym doprowadził Kubę do zguby.

MACIEJ ROGULA

***

Przed MDK-iem w Busku Zdroju
Ławka – pomnik sobie stoi
Na niej Wojtek Bellon przysiadł
Chętnie z Wami byłby dzisiaj
Już gitarę swą nastroił.

AGNIESZKA WĄSIK

Mała subiektywna historia YAPY w limerykach

Gdy Janosik szalał po Tatrach uroczo
w pięknej scenerii zamożnych gołocąc
nie przybrał na wadze
w atelier w Pradze
a mógł na pierwszą Yapę wpaść odpocząć

W latach gdy zdrożała Czysta i Stołowa
‘Poloneza czas zacząć’ znano w każdych progach
pieniądz pokory zmusza
jednak rwie się dusza
więc piosenka turystyczna w głowach

Kiedy już Łódź na góry przestała być głucha
zaś człowiek mógł doświadczyć katharsis dla ucha
myśleli – dobra rozrywka
dla spragnionych odżywka
a Lennon w Niu Yorku widział UFO

Z roku na rok coraz więcej czekania
na południe kraju tęsknota spoglądania
na Facebooku Yapa
całkiem niezła klapa
nadal w Łodzi fikołek fikołka dogania

Polak nie pije przed Yapą  – to się opłaca
choć publiczność podobno jakby miała kaca
publika do bani
nawet gdy gra Na Bani
a Marek Grechuta się w grobie przewraca

Nikt nie jest takiej akustyki dzisiaj wart
a werdykt jury to chyba jakiś dobry żart
potrzeba narzekania
- to przez rok czekania
nam starczą trzy akordy i ukochany bard

Co my robimy w tym Mieście Zagłady
chociaż teraz nas tu trzymają piękne ballady
niby włókienniczo
jednak wszystko niczem
ucieknijmy wszyscy razem w Bieszczady!

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Jedna odpowiedź do wpisu “Konkurs na limeryk o YAPIE rozstrzygnięty”

  1. Hiljot mówi:

    Na wiejskim zadupiu pod grodem smoka
    pewien słuchacz wniebowzięty cmokał
    z otwartą japą
    zachwycając się Yapą
    nadawaną przez radio na pokaz.