KAZIMIERZ SŁOMIŃSKI- FRASZKI “MŚCI SIĘ CZASEM WREDNY WIRUS”
KAZIMIERZ SŁOMIŃSKI
MŚCI SIĘ CZASEM WREDNY WIRUS
TCHÓRZ
Gdy podszyty jest cwaniakiem,
to i smród nie byle jaki.
TRUTEŃ
Jak już swoje sknocić zdoła,
może odejść. Nicość woła.
TRYK
Naturalne to, choć dzikie,
żeby tryk się trykał z trykiem.
TRZODA
Za cóż to, nie przymierzając,
trzody też wygnano z raju?
TURKUĆ PODJADEK
By podjadać i używać,
trza się umieć podlizywać.
TYRANOZAUR
Z dawien dawna jest to znane,
że gad może być tyranem.
WALENIE
Wal walenia źle ocenia,
mówiąc „Wal się!” do walenia.
WAŻKA
Tak nad wodą się unosi
jakby w stanie nieważkości.
WĄŻ ESKULAPA
Wciąż z kieszeni firm od leków
sprawdza jad swój na człowieku.
WIELBŁĄD
Z garbem Pan Bóg go uczynił,
by wielbłądził po pustyni.
WIELKA STOPA
W Ameryce gdzieś się chowa,
tylko nie wiem, czy życiowa.
WIEPRZ
Na nic perły, splendor na nic,
bo wieprz wieprzem pozostanie.
WIELORYB
Nie jest rybą – wbrew logice,
choć ciut mniejszy od ławicy.
WILK
Wilk z jagnięciem się nie zbrata,
zwłaszcza wilcy tego świata.
WIRUS
Mści się czasem wredny wirus,
że chciał rosnąć i nie wyrósł.