KAZIMIERZ SŁOMIŃSKI “FRASZKI 2020”
KAZIMIERZ SŁOMIŃSKI
FRASZKI 2020
Z BOTANIKI
Wciąż niejedno ziółko dzikie
jest ozdobą botaniki.
OWIECZKA
Ciągle trafia nie na tego barana –
taka już jest zbłąkana.
NA WIDOK ZGRABNYCH NÓŻEK
Mimo woli się odzywa
oddolna inicjatywa.
NA SWOJE
Wyjść na swoje bywa miło.
Nie wiedząc, że się zbłądziło.
O RWĄCYCH SIĘ DO WŁADZY
Owczy pęd – to już nie dla nich.
Tylko barani.
NIEJEDNA POEZJA
Wyrazów chyba ze trzysta,
a jeszcze mało wyrazista.
NIEJEDEN WŚRÓD NAS
Żyje cicho i se chwali
mentalny minimalizm.
TAKA SOBIE UWAGA
W pustej kobiecie
swej pełni nie odnajdziecie.
SIELANKOWO
Płci spokojna, płci wesoła,
któż się tobie oprzeć zdoła?
CO LUBIĄ
Uniesienia lubią panie.
Aż po szczytowanie.
PRZECHADZKA W PARKU
Chyba ta wiosna wreszcie nadciąga –
figowe listki już na posągach.
WE DWOJE
Nadzy od stóp do głów.
Reszta nie wymaga słów.
SWOJSKIE KLIMATY
Najmilsze wdzięki kobiece
u Pana Boga za piecem.
NA PIEDESTAŁ
Chciałem raz sobie wejść na piedestał
i usłyszałem: – Pan tutaj nie stał!
INWOKACJA
Muzo, ucieczką ty jesteś moją,
na pół ostoją, pół – paranoją.
ZŁOŚNICA
Prędzej diaska
byś ugłaskał.
Z PUNKTU WIDZENIA AMORA
Każda dziewica
to obietnica.
POKUSY
Diabeł robi hokus pokus
i podsuwa tysiąc pokus.
ZNAJOMOŚĆ
Z jejmością jegomość
przygodną miał znajomość.
MĄDROŚĆ
Z wiekiem przychodzi do głowy,
gdy człek już taki wiekowy.
UROKLIWA
Wstyd na buźce, figlik w oku
dają przedsmak jej uroków.
ISTOTA
Najchętniej od strony przyjemności
zgłębiam istotę jej kobiecości.
ABECADŁO
Niech nam żyje ABeCe
przy tej czwartej, co jest De.
TRUIZMY
W świątek, piątek i w niedzielę
podtruwają nam intelekt.
PRAWDA
Wygląda czasem jak ten zbity pies,
bo naprawdę zbita i niezbita jest.
O LUDZIACH
Ludzie – to skubana rasa,
a przywary – ich okrasa.
NIEJEDEN HOMO
Podobny do człowieka,
ale bardziej z daleka.
ZATWARDZIAŁY KOMUCH
W klasowej walce
maczał nie tylko palce.
DUCH CZASU
Dobry duch czasu w tym kraju naszym
przyjazny bywa, lecz często straszy.
ZWIĄZKI
Kiedy związki bez miłości,
to w nich dużo rozwiązłości.
PŁEĆ
Piękną z brzydką ślub uśredni,
bo małżeństwo – to dwa w jednym.
INKLINACJE
Bies wbił klina w ich relacje,
stąd małżeńskie inklinacje.
NAWET FRASZCE
A z amorkiem na Pegazie
nawet fraszce bywa raźniej.
ZE WZGLĘDU NA WIEK
W sile wieku, w kwiecie wieku
z wolna słabnie coś w człowieku.
DO RZECZY
Do rzeczy człowiek się ucieka.
Bardziej niż rzeczy do człowieka.
NIE ZABRAKNIE
Na to co ponętne,
nie zabraknie chętnych.
WESTCHNIENIE
Młodości, podaj mi skrzydła,
bo starość już mi trochę zbrzydła.
TAKIE TABU
Tajne
przez niezupełnie fajne.