KAZIMIERZ SŁOMIŃSKI “FRASZKI (2019-2020)”
KAZIMIERZ SŁOMIŃSKI
FRASZKI (2019-2020)
NÓŻKI
Nóżki cieplutkie i wesolutkie
lubię w pościeli. Z wiadomym skutkiem.
SERCE
Mieć złote serce to jeszcze mało,
bo sprawić trzeba, żeby kochało.
MOJA GRAMATYKA
Z lubą zawsze jestem chcący
w trybie rozkoszującym.
USTA
Ach te usteczka pewnej jejmości!
Co się w nich kryje prócz zmysłowości?
ORFEUSZ
Może i śpiewem poruszał skały,
lecz śpiew nie wzruszał serc zatwardziałych.
PLURALIZM
Taki pluralizm jest do niczego,
kiedy każdy opluwa każdego.
CHODZĄCA CNOTA
Chodząca cnota, jak to ona,
lubi bywać ciut przechodzona.
SKALA
Coś się święci, coś się kala –
taka działań ludzkich skala.
KIERUNKI W SZTUCE
I bzdur realizm
diabli nadali.
W MALARSTWIE
Martwą naturą można nazywać
to, co pod pędzlem mistrza ożywa.
CO BYŁO NA POCZĄTKU?
Na początku, że tak powiem,
końca była już zapowiedź.
OTO JEST PYTANIE
Gdzie poszła nauka
i czego tam szuka?
O NATURZE LUDZKIEJ
Zawsze ktoś tam, zawsze ktoś z kimś
musi mieć te przyjemności.
W POLITYCE
Nieraz szmata, daję słowo,
jest postacią sztandarową.
FRASZKOWE SZUMOWINY
Im smaczniejsze konfitury,
tym i słodszy szum u góry.
KOBIECIARZ
Jedna w łóżku, druga w myślach, a w snach trzecia,
pewnie i na czwartą chętnie by poleciał.
NIE NA SIŁĘ
Kiedy grzeszyć mam ochotę,
stokroć wolę na pieszczotę.
DZIEJE MIŁOŚCI
Takie już są te miłości dzieje,
że coś się dzieje albo nie dzieje.
I TAK BEZ USTANKU
Perpetuum mobile?
Trochę w głowie, reszta w tyle.
BEZ ZBĘDNYCH SŁÓW
Wystarczą nawet dwie słowie,
resztę pieszczota dopowie.
PRZEZNACZENIE NÓG
Nogi wiodą tam, gdzie trzeba
grzesznikowi skrawka nieba.
MOJE KOCHANIE
Od stóp do głów chcę kochać cię ślicznotko,
tylko utykam gdzieś pośrodku.
POCHWAŁA ROZKOSZY
Byle rozkosz niech się schowa,
gdy w grę wchodzi obupłciowa.
MISTYKA LISTKA FIGOWEGO
Na czym trzyma się tak ładnie,
że gdzie trzeba, tam upadnie?
POCZUCIE
Dziwne mam poczucie czasu,
gdy mnie kopać chce w dwójnasób.
GADUŁY
Gadułom w mediach nie od tego,
by mieć w swych gadkach coś gadziego.
WYGNAŃCY Z RAJU
Wciąż nas stawia dobry Bóg
na rozstajach dróg i nóg.
ZWODNICZY MILION
Bańka źle wydana
szybciej pryska niż mydlana.
PO LINII
Nawet na dłoni u łapówkarza
linia partyjna lubi się zdarzać.
W KRAJU
Kiedy już w kraju sypie się wszystko,
na pewno rośnie nam wysypisko.
POTRZEBA WIARY
Szczęściarzem jestem, powiadam szczerze,
bo Bóg w swej mądrości i we mnie wierzy.
GALERIA PORTRETÓW
Ni to twarze, ni to maski,
ni to ważnych gąb obrazki…
KARIEROWICZ
Wypłynął na fali,
gdy innych wylewali.
NIE TYLKO W SOCJALIZMIE
Teoria z praktyką.
I obie na dziko.
TEMIDA
Waga Temidy? Mniemać zaczynam,
że z niej najczęściej jakaś chudzina.
WYMIANA POGLĄDÓW
Czy to jest wada, czy też zaleta,
że po wymianie już jakość nie ta.
SATYRA
Nie we wszystkie trafia gusty.
Ludzie wolą dziś śmiech pusty.
NAGI KRÓL
O tym świadczą wciąż nam dzieje,
że król nagi gołym nie jest.
LITERATURA
Dzisiejsza literatura piękna?
Zależy gdzie ona wdzięk ma.
NAGONKA W MEDIACH
Próbują wywoływać z lasu
zaszczutego ducha czasu.
PERSPEKTYWY
Dziwne są te perspektywy –
raz po prostej, raz po krzywej.
NA STANOWISKACH
Niektórzy cierpią, że tak powiem,
na dość nagminne zadogłowie.
PARADOKS
I zero na rachunku
godne jest szacunku.
O POWODZENIU
Dookoła wziętych sporo,
a mnie tylko diabli biorą.
DZIKA POLITYKA
Dla dobra ogółu
niejedno się popsuło.
LUSTRO
Zwykle patrzy litościwie,
kiedy ja się przed nim krzywię.
DYLEMAT HAMLETA
W dzisiejszych czasach pytać się boję:
wracać do siebie czy wyjść na swoje?
NIEPOPRAWNY
A ja chciałbym nade wszystko
być w kochaniu optymistą.
MARZENIE I RZECZYWISTOŚĆ
Za ideałem
nadążyć chciałem,
lecz za złociszem
ledwie dziś dyszę.
REFLEKSJA
A kiedy młodą byłem osobą,
przyszłość i przeszłość miałem przed sobą.
ŻYWIOŁOWA
Żywioły w sobie ma cztery.
Każdy od innej litery.