Jurek Wasiukiewicz – „Zanim chwycą nas za mordę” nawołuje Lis. „Złapiemy ich za mordę” dopowiada mu Palikot

Urabianie opinii publicznej pod wydanie zgody na jeszcze większą inwigilację służb, na jeszcze większe zaostrzanie prawa, a wszystko w „obronie demokracji”, w imię „liberalnych wartości”, to już – jak widać – jednak za  mało.

Nie wystarcza najście ABW o 6.00 rano do domów nastolatków zaangażowanych w działalność narodową. Nie wystarcza, bo nie dają się zastraszyć. System demoliberalny musi więc sięgnąć po inną broń. Teraz będzie więc otwarte piętnowanie tych, którzy nie chcą się poddać i nie chcą wyrzec się polskości. Nie chcą oddać się bez walki w ręce międzynarodowych urzędników i finansistów dobrze żyjących sobie z prowincji Unii Europejskiej zwanej Polską.

Człowiek, który swoje pieniądze na wszelki wypadek trzyma poza granicami tej prowincji, daje po raz kolejny popis „odwagi” i „postawy obywatelskiej” na portalu naTemat.pl. Portalu, którego twórca, którego również redaktor naczelny, nie ukrywają nawet swoich postaw antynarodowych. Dlatego na tym portalu jest miejsce, hm… w zasadzie ten portal jest miejscem stworzonym właśnie po to, aby być jednym z ośrodków propagandowych dla zbudowania świata, w którym nie będzie miejsca dla państw narodowych. Miejscem do wyrażania utopijnych, bzdurnych idei.

A że są tacy, którzy w budowanie utopijnego świata kierowanego przez jakiś mądry, socjalistyczny rząd światowy nie wierzą, to trzeba im wydać wojnę. Dlatego Janusz Palikot pisze otwarcie wypowiadając wojnę narodowcom:

Sfotografujemy mordę za mordą. Opublikujemy dane. Wywiesimy plakaty w miastach, dzielnicach, na ulicach – wszędzie tam gdzie żyją. Tam ich powiesimy, aby każdy widział z imienia i nazwiska kto jest faszystą. Będziemy na nich pluć, wsadzać do więzienia, gnębić w miejscu pracy. Niech czują się słabi, niech się boją. Wyśmiejemy ich, ich znajomych, ich bliskich.

I w kolejnym tekście nie wycofuje się bynajmniej z tych słów:

Jeśli będziemy powoływać się na prawo, to stracimy wszystko.

Demokracja zawsze przegrywa. Dlatego proponujemy powszechny spis faszystów. Twarz po twarzy, tak jak oni to robią, nazwisko po nazwisku i do powszechnej wiadomości.

Oni chcą udawać patriotów, a są faszystami?

Nie dajmy im takiej szansy.

I dodaje na koniec:

Złapiemy ich za mordę!

To dopowiedzenie do apelu Tomasza Lisa, który kilka dni wcześniej na tym samym portalu pisał tekst pod tytułem „Zanim nas złapią za mordę”, a w nim apelował:

My nie możemy dać się zakrzyczeć. My, niezależnie od poglądów, mówię po prostu o ludziach przyzwoitych, nie możemy schylać głów, nie możemy milczeć, nie możemy przechodzić na drugą stronę ulicy. To nie jest nie nasza sprawa. To jest absolutnie nasza sprawa. I nasz obowiązek. Im odpuszczać nie można. Bo za chwilę tak się rozpędzą, że nie poznamy własnego kraju.

Ja już od kilku lat nie poznaję własnego kraju. Niebieskie szmaty z 12. żółtymi gwiazdkami wieszane przy wszelkiego rodzaju urzędach i instytucjach państwowych to nie jest flaga mojego kraju. Ludzie, którzy w Narodowe Święto Niepodległości urządzają blokady pod innymi szmatami, tęczowymi, nie mają z tym krajem nic wspólnego. To są właśnie ci, którzy realizują w praktyce rzucone przez Palikota hasło, że „Polacy powinni wyrzec się polskości”.

Dobrze, że teraz tak otwarcie wypowiedzieli już nam wojnę. Że zrzucili maskę liberalnej politycznej poprawności. Że pokazali prawdziwe oblicze. Że wilk już nawet nie próbuje przywdziewać owczej skóry. Przynajmniej wiemy na czym stoimy.

Jurek Wasiukiewicz