Główna » Fraszki polskie, WSZYSTKIE WPISY

FRASZKI ZYGMUNTA KRÓLAKA – ZWYCIĘZCY IX OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU SATYRYCZNEGO „O STATUETKĘ STOLEMA”

Autor: admin dnia 4 Grudzień 2013 Brak komentarzy

ZYGMUNT KRÓLAK

Fraszki na każdy temat

Siła grawitacji Murarz

Stanął impotent na głowie Działalność ma prostą

Zrobił nagie zdjęcie Jednak dochodową

Odwrócił fotografię Bowiem stawia mury

I znów chłop ma wzięcie Do walenia głową

Ślepa kiszka Szewc

Wyciął chirurg ślepą kiszkę „Szewski poniedziałek”

I tu medycynie chwała Mowa tu o człowieku

Oddał kiszkę okuliście Który to z racji zawodu

I ślepa przejrzała Czasami bywa na fleku

Niestrawność Klaun

Szukać musiał gastrologa Klaun się kreuje na głupka

W całej okolicy Bo taka jest jego praca

Gdy źle zżuta ośmiornica A inni potrafią z siebie

Stała w dwunastnicy Za darmo zrobić pajaca

Gruczoły Z torbami

Śledź śledzionie dobrze służy Nic bezdusznej konkurencji

Lecz powiedzmy sobie Nie łączy ze skrupułami

To co pijesz przed śledzikiem - Ktoś przejął pakiet kangurów

Nie służy wątrobie I puścił wszystkie z torbami

Nowy organ Sposób na życie

Ewolucja nam dała Pewna tłusta świnka

Organ całkiem nowy Chciała dłużej pożyć

Bez którego żyć trudno - Zamiast iść do rzeźni

- Telefon komórkowy Dała się podłożyć

Pupa Pragnienie

Pupa sama z siebie Pragnę cię mieć dla siebie

Bez reklam i nowości - Uroda twoja przyczyną

Może się chwalić rekordem Powiedział szczupak do płotki

Największej oglądalności Mieszając płotkę ze śliną

Gdyby nie wódka Kłopoty z pionem

Tłumaczył się pijak Przyganiał pijany ścianie

Przed obliczem żony Zmęczony samogonem

Czemu to znów wrócił Że tamta jest jakaś chwiejna

Do domu wstawiony I że kłopoty ma z pionem

- Mowa moja żono - Co ty za ściana jesteś

Będzie bardzo krótka Nie masz pojęcia o wstydzie

Nie byłbym się upił Bujasz się jak żaglowiec

Gdyby nie ta wódka Trzymać się ciebie nie idzie

Mimo to ją kocham Nigdy nie przypuszczałem

No bo mówiąc szczerze Że mnie przez ciebie to spotka

Kiedy ty się wzbraniasz Że zmagam się z morską chorobą

Ona mnie rozbierze Która mną szarpie od środka

Nie gdera nie psioczy Zmęczyło mnie to bujanie

Psychicznie nie znęca Raz się pochyla raz cofa

Trzeszczy tylko wtedy Muszę ją zdrowo podeprzeć

Kiedy się rozkręca Bo będzie katastrofa

Potem robi dobrze Lecz ile można wytrzymać

Człowiek wniebowzięty Mam szczyty do zdobycia

Gdy z rozkosznej dziurki A ja tu z zębami w ścianie

Toczą się procenty W dodatku bez popicia

Ciesz się więc kobieto Doceń to chwiejna ściano

Że choć ciut wypiłem Znaj odchylenia granice

Od źródeł pokusy Bo takim co znają umiar

Do ciebie wróciłem Zbędne są poziomice

Wspomnienie Obce ciało

Wspomnę kiedy byłem mały Wpadła mi w oko kobieta

Panie mnie na ręce brały Wniosek stąd oczywisty

Sprawdzić chcąc czy jestem suchy Że trzeba by było się udać

Pchały ręce do pieluchy Z wizytą do okulisty

Co się dzieje sami wiecie Kobieta czytelnych kształtów

Jak masz czyjąś rękę w becie Do oka mi się dostała

Gdy hormonów czujesz granie Lecz oku nie przeszkadza

Nie ma czasu na sikanie Obecność obcego ciała

Zbytnio też się nie broniłem Nie boli mnie i nie łzawi

Bo choć bardzo młody byłem Źrenice raczej pieści

Słabość miałem już do dam - Taki ma wpływ na oko

Niech sprawdzają co mi tam Prawdziwy urok niewieści

Leciał tydzień za tygodniem Więc do lekarza nie idę

Z beta mnie włożyli w spodnie Skutków się tego nie boję

Dziś z „Niańkami” jakoś krucho Czuję się całkiem zdrowo

Nikt nie sprawdza czy mam sucho Natura zrobiła co swoje

Człowiek z wiekiem już się poci Wolę mieć w oku kobietę

- Jak samemu żyć w wilgoci Niż czarne myśli w głowie

By zapobiec dalszej męce Bo piękno zwłaszcza kobiety

Oddam wszystko w dobre ręce To doskonałość i zdrowie

Można czekać lecz w tym wieku Kto tego nie umie dostrzec

Mniej atrakcji tkwi w człowieku Albo też nie docenia

Tych co panie przyciągały To on a nie ja – przepraszam

Kiedy jeszcze byłem mały Wymaga szybkiego leczenia

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.