FRASZKI TADEUSZA CHARMUSZKO XI CZĘŚĆ
W dniu dzisiejszym Nasz Portal Satyryczny kończy prezentację fraszek
z tomiku „Z pępkiem na temblaku” Tadeusza Charmuszko, znakomitego naszego fraszkopisarza , laureata niezliczonej ilości konkursów satyrycznych. Pierwsze jego fraszki mieliśmy przyjemność zaprezentować Państwu 4 grudnia 2010 r.
Przypomnę jeszcze raz , że wszystkie przedstawione fraszki pochodzą
z tomiku Pana Tadeusza pt.„Z pępkiem na temblaku” , który się nigdy nie ukazał, chociaż wybrane utwory ukazywały się tu i tam oraz gdzie indziej.
My jako pierwsi przedstawiliśmy je w całości , dzięki uprzejmości autora, dla wszystkich naszych wiernych sympatyków .
Za przesłane utwory składam Panu Tadeuszowi gorące podziękowania
w imieniu Państwa oraz własnym !
Z PĘPKIEM NA TEMBLAKU
Tadeusz Charmuszko
PROSTAK
Wymierza policzek
Bez rękawiczek.
SZANSA
Byłby wół ministrem,
Bo miał zasób wiedzy,
Gdyby go przy czystej
Nie zjedli koledzy.
MAGNETYZM
Przyciągała
Linią ciała.
CZUŁE POWITANIE
Żywca tona
Padła w ramiona.
W LESIE
Raz malina,
Raz dziewczyna.
JESIEŃ
Nadeszła jesień
Niecnego życia.
Opadły włosy,
Trafił do kicia.
KATASTROFA
Pociąg do wódki się wykoleił!
Spełniona jedna z wielkich nadziei.
Oddycham z ulgą, że problem z głowy,
A to – jak zwykle – był osobowy.
TROSKA
Nie oddalaj się, kochanie,
Bo co złego… mi się stanie!
Tadeusz CHARMUSZKO