EDWARD LIPIŃSKI “AFORYZMY”
EDWARD LIPIŃSKI
AFORYZMY
Błyskotliwy polityk w lot chwyta – co jest do wzięcia.
Najpewniejsza droga do celu prowadzi często od przekrętu do zamętu.
Pociąg do kobiet staje czasem na nieoczekiwanych przystankach.
Kobiety otwiera się kluczem miłości.
Robiąc komuś koła pióra, nie przygotowuje się go do odniesienia sukcesu.
Niektórzy i za spełnianie obowiązków żądają Krzyża Zasługi.
Niefortunne myśli wylatują ptakiem, a krążą całą sforą.
Mądrość chodzi najprostszymi drogami. Nie kluczy
Między legalnie a uczciwie jest przepaść nie do zasypania.
Najchętniej dowartościowują się cudzymi potknięciami ci, którzy potykają się na co dzień.
Dla licznych najkorzystniejszym zabiegiem byłaby wymiana oleju… w głowie.
Wszystko da się unormować – zmieniając normy.
Skrywana mądrość nikomu nie służy.
Kobieta jest jak narkotyk. Nikt jednak nie boi się przedawkowania.
Czasem łatwiej pokazać maskę upiora niż zwykłą twarz.
Nie ma ludzi nieomylnych, ale są pomyleni, którzy udają omylnych.
Nieudolność bywa niebezpieczna, ale głupota niewyobrażalnie bardziej.