Leszek WIERZCHOWSKI
Mój konterfekt literacki: epopeja i fraszki
Gdy poezji świat nie czyta
Mówiła mi: – Wiersze pisz!
Zapytałem: – Ze mnie kpisz?…
Lecz na prośbę nie ma rady:
Będę pisał!… do szuflady.
Marzenia mają to do siebie, że lubią się spełniać!…
Fraszkami debiutowałem na łamach prasy w 1970 roku. [...]