Benefis Marii Duławskiej
Zamojskie Towarzystwo “RENESANS”, Muzeum Zamojskie oraz Biblioteka Publiczna Gminy Zamość zapraszają na Benefis Marii Duławskiej, który odbędzie się 13 kwietnia 2012 r. o godz. 16.00 w sali koncertowej Muzeum Zamojskiego (ul. Ormiańska 30 – wejście od Rynku Solnego).
Pani Maria, która niedawno obchodziła 70. urodziny, właśnie przygotowuje dwunasty tomik w swoim dorobku – zbiór fraszek, limeryków i aforyzmów „Dama kier i walet pik”.
W programie poezja i muzyka:
- Zespół Wokalno-Muzyczny I i II st. Państwowej Szkoły Muzycznej w Zamościu, muzyka, aranżacja: Jerzy Burda;
- Zespół Wokalno-Muzyczny “Triola” przygotowanie: Joanna Nowak;
- Grupa Teatralna “Złota Maska” Wólka Wieprzecka, scenariusz i reżyseria: Małgorzata Podoba;
- Grupa Teatralna “SBe” Zespół Szkół w Sitańcu, przygotowanie: Renata Sobczyńska.
Maria Duławska – emerytowana nauczycielka języka polskiego, poetka o znaczącym dorobku literackim, autorka wierszy dla dzieci, fraszek, baśni i aforyzmów. Wśród tylu talentów – stanowczo mówi: moją pasją jest zawód nauczycielski. Gdy była małą dziewczynką marzyła by zostać woźną, bo ona miała dzwonek. Urodziła się w Hrubieszowie, gdzie rozpoczęła swoją przygodę z nauką i nauczaniem. Pierwsze wiersze napisała w wieku 13 lat. Od 1978 roku zamieszkała w Zamościu i pracowała w Szkole Podstawowej Nr 3 w Zamościu. – Jestem belfrem z krwi kości.
Ten zawód to skaza dziedziczna. Mój dziadek był nauczycielem, moje córki też są nauczycielkami – mówi. Uparta jak jej zodiakalny baran i niecierpliwa przez co szybko dąży do celu. Była Prezesem Nauczycielskiego Klubu Literackiego w Zamościu i Lublinie. Członkiem Zarządu Oddziału Lubelskiego Związku Literatów Polskich.
Zadebiutowała w 1983 roku fraszkami w „Zielonym Sztandarze”:
DO BIUROKRATY
Nie utop świata natręcie
w papierze i atramencie.
WSPÓLNOTA
I kruk Krukowie oko wydziobie
gdy siedzą przy jednym żłobie.
MODLITWA IMPOTENTA DO ANIOŁA
Rano, wieczór, we dnie, w nocy
chroń mnie Panie od… niemocy.
NADZIEJA
Niech żywi żywią nadzieję
że z pustego się przeleje.
Ożywiła życie literackie Zamościa. Społecznie wydawała poezję nauczycieli i młodych poetów.
Otrzymała liczne nagrody literacki w konkursach w Chełmie, Karczewie, Białymstoku. Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi, Złotą Odznaką Związku Nauczycielstwa Polskiego, odznaką „Zasłużony Działacz Kultury”.
Wyróżniono ją również nagrodami: Ministra Edukacji Narodowej, „Głosu Nauczycielskiego”, Wojewody Zamojskiego, Prezydenta Miasta Zamość.
Przemyślenia Pani Marii można i dewizy życiowe zostały uwiecznione w „Złych Myślach Ludzi Wielkiego Umysłu, Talentu i Serca. Twórcy Wizerunku Polski”, Księga 2004, wydana przez Fundację Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. M.in. Zespół Szkół w Sitańcu, Zespół Szkół Mechanicznych w Zamościu, Przedszkole Słoneczko w Zamościu, Szkoła Polska w Wilnie – posiadają hymny autorstwa poetki. Zainicjowała spotkania z morzem i Panią Gąsiorowską w SP Nr 3. – Szkoła była miejscem, w którym ja żyłam, uskrzydlała mnie. Jeden z moich uczniów powiedział kiedyś: lekcje z Panią Marią to były poematy i koncerty – ze wzruszeniem wspomina Maria Duławska.
Wydała jedenaście tomików własnych. – Baśnie to ulubiony mój świat. Stąd pojawiły się na rynku pozycje dla dzieci m.in. „Zwierzajki”. W tym roku na naszym rynku ukazała się kolejna pozycja, tym razem z wierszami o zwierzętach z naszego zoo pt. „Zaproszenie do ZOO”. – Nie wzięłam honorarium za teksty, jest to wyraz mojej wdzięczności dla miasta i Prezydenta, że zawsze wspiera moją działalność – mówi.
Nie sposób wymienić wszystkich osiągnięć naszej pasjonatki. To tylko kropla w morzu zasług. Zakończymy akcentem świątecznym, ponieważ 10 grudnia br., odbył się wieczór autorski Marii Duławskiej. Goście mogli wysłuchać autorskiej kolędy zatytułowanej „ Przyszedłeś by zbawić ludzi ” w wykonaniu Zespołu Wokalnego z PSM im. Karola Szymanowskiego w Zamościu (muzyka: Jerzy Burda, Krzysztof Stopa – skrzypce, Katarzyna Wach – wiolonczela, Piotr Stopa – piano).
A to co najbardziej mnie poruszyło to rozmowy z nietypowym gościem – Często chce przekupić księży, bo pełnia mi dokucza. Jeszcze mi się nie udało, pewnie on też jest spod barana – żartuje. Nie chodzi mi o sławę, zależy mi na tym, żeby zostawić po sobie jasny świat!
Na podstawie: gazetamiasta.pl