BARTŁOMIEJ BILL “FRASZKI” III NAGRODA W II OGÓLNOPOLSKIM KONKURSIE LITERACKIM IM. JANA GROSSA
II OGÓLNOPOLSKI KONKURS LITERACKI IM. JANA GROSSA
III NAGRODA
BARTŁOMIEJ BILL
KONIN
Urodził się 25.10.1977 w Koninie. Ukończył prawo na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Z wykształcenia prawnik, z zamiłowania autor fraszek. Przez kilka lat mieszkał i pracował w Trondheim w Norwegii. Po powrocie do Polski pracował jako nauczyciel języka norweskiego i tłumacz. Swoją pierwszą fraszkę napisał po lekturze znalezionego w rodzinnej biblioteczce zbioru fraszek „Kpiny i kpinki” autorstwa Mariana Załuckiego. Tę pierwszą – nieco kulawą fraszkę – dał do przeczytania koledze, który uznał ją za ciekawą i zachęcił do napisania kolejnych. Ta zachęta okazała się na tyle skuteczna, że od tamtego czasu pisanie fraszek stało się „bezpiecznym nałogiem”, któremu poświęca każdą wolną chwilę. No, prawie każdą. Jego fraszki były kilkakrotnie wyróżniane i nagradzane na ogólnopolskich konkursach satyrycznych, jednak większość z nich znana jest głównie przyjaciołom i znajomym. Uśmiech na ich twarzach uważa za bezcenny. Pracuje obecnie nad pierwszym tomikiem fraszek o roboczym tytule „Przemyślenia młodego magistra”, który obejmie kilkadziesiąt różnej długości fraszek i wierszy satyrycznych. Tomik będzie ozdobiony ilustracjami. Prywatnie szczęśliwy mąż i tata Marcina i Zosi.
WESOŁA SZKOŁA
Pani od polskiego
Problem w tym, że lekcja
Każda taka sama:
Poezja czy proza –
Dla nas zawsze dramat.
Pani od chemii
Każdy uczeń w klasie
Jest jak ściana blady,
Gdy ona przy kwasach
Omawia zasady.
Pan od angielskiego
Dzięki jego szkole
Brytyjskiej wymowy
Zabłysnę w Oxfordzie
Językiem migowym.
Pani od biologii
Komórek na lekcji
Zabrała dziś parę
I kazała włączyć
Nam komórki szare.
Pani od matematyki
Nie ma w sobie nawet
Pierwiastka humoru,
A każdego ucznia
Podstawia do wzoru.
Pan od fizyki
Duża masa własna
Odziana niemodnie
Równo z dźwiękiem dzwonka
Przyspiesza gwałtownie.
Pani od hiszpańskiego
Kolejną jedynkę
Wbija w nas jak dzidę
I po chwili lekcja
Zmienia się w corridę.
Pani od WF-u
Szorstka, zawsze w dresie,
Bardzo energiczna.
Jeśli już kultura,
To tylko fizyczna…