APOLONIUSZ CIOŁKIEWICZ “POWIASTKI DYDAKTYCZNE”
APOLONIUSZ CIOŁKIEWICZ
POWIASTKI DYDAKTYCZNE
Motto:
„Nie rusz, Andziu, tego kwiatka,
Róża kole” – rzekła matka
Andzia matki nie słuchała,
Ukłuła się i płakała.
Stanisław Jachowicz „Andzia”.–
Pawełek
„Nie baw się, Pawełku, nożem,
bo on cię skaleczyć może!”
Ale chłopak był zuchwały,
obciął sobie palec cały.
Krzyś
„Krzysiu, zbieraj swe manatki,
nie pakuj się lwu do klatki.”
Chłopczyk rady nie docenił,
zatem w menu się zamienił…
Jarek
„Nie wchodź, Jarku, do koryta,
bo wybrudzisz się i kwita!”
Ale chłopczyk był łotrzykiem
i tak został politykiem…
Jola
„Jolu, nie śmiej się do sera,
bo to głupia jest maniera!”
Teraz jej zanika talia
przez serowe chemikalia…
Krysia
„Nie uwodź, Krysiu, chłopaka,
bo z tego wyniknie draka!”
Krysia za nic miała słowo,
więc za karę ma teściową.
Stasio
„Stasiu, dziel się wszystkim z siostrą”.
Staś się wziął do dzieła ostro,
ale nie wiadomo, czy to
przez to jest hermafrodytą?
Ewelinka
„Nie dłub w gniazdku, Ewelinko,
bądź wreszcie grzeczną dziewczynką”.
Ale na nic wywód cały,
więc ją osy pokąsały…
Romek
„Baw się grzecznie, drogi Romku,
gdy nikogo nie ma w domku.”
Jaki był zabawy schemat,
że i domku także nie ma?
Wojtuś i Moniczka
Grzeczne dzieci, wiecie sami,
nie bawią się zapałkami.
Wie to Wojtuś, wie Moniczka:
Ciekawsza jest zapalniczka.
–
Marek
„Marku, tak jest wyznaczone:
ruszasz na światło zielone”.
Ale Marek, chłopię młode,
myślał, że jest samochodem.