APOLONIUSZ CIOŁKIEWICZ “BIESZCZADZKI ROMANS”
Autor: admin dnia 20 Styczeń 2017
Brak komentarzy
APOLONIUSZ CIOŁKIEWICZ
BIESZCZADZKI ROMANS
Leczy nas tabor
ciepłą maścią koni,
a plaster nocy
skleja dobre sny,
wdzięczy się śpiew
wśród lasów i połonin
i taniec wkrada
między ognisk skry.
Bieszczadzki romans śpiewany czule
to opatrunek na życia bóle,
bieszczadzki romans do końca świata
najdziksze smutki z serca wymiata.
Gdy Cygan gra,
gitara łka bezwiednie
i płynie w strunach
najczerwieńsza krew,
a noc z wrażenia
chwieje się i blednie,
stacza się mrok
z konarów starych drzew.
Bieszczadzki romans…
Gdy nowy dzień
wybucha ptaków wrzawą,
skarży się wóz
przeciągłym kaszlem kół,
lecz romans brzmi
i gna na przełaj żwawo
przez stożki wyżyn,
równin długi stół.
Bieszczadzki romans…